Reformy czy socjotechnika
Dziś w Sejmie odbędzie się głosowanie nad
wotum zaufania dla rządu. Prawdopodobnie gabinet Leszka Millera
zdobędzie wymaganą większość - ocenia "Rzeczpospolita". Trudno
jednak uznać, że taka decyzja będzie właściwą odpowiedzią na
nasilający się od dłuższego czasu kryzys - uważa dziennik.
13.06.2003 | aktual.: 13.06.2003 06:20
W redakcyjnym komentarzu Paweł Lisicki pisze, że afera Rywina - a także inne, ujawnione choćby ostatnio przez "Rzeczpospolitą" - pokazała stopień zepsucia państwa. Duża część politycznej odpowiedzialności za powstanie sfery niejasnych korupcjogennych powiązań spada na obecną władzę. Tolerancja dla patologii spowodowała spadek zaufania do państwa i jego instytucji, bez którego trudno liczyć na odrodzenie tak obecnie potrzebnej obywatelskiej aktywności - wskazuje publicysta.
Chociaż referendum zostało wygrane przez zwolenników integracji, to euforia minie szybko. Zamiast niej może pojawić się frustracja i dalszy wzrost znaczenia partii populistycznych - ostrzega Lisicki. Czy receptą na to jest gra polityczna, którą podjął premier Leszek Miller? Czy zamiast reformy państwa wystarczy socjotechnika? - pyta autor komentarza w "Rzeczpospolitej". (jask)
Więcej: rel="nofollow">Reformy czy socjotechnikaReformy czy socjotechnika