Polska"Referendum ws. Rospudy nie ma znaczenia"

"Referendum ws. Rospudy nie ma znaczenia"

Referendum w sprawie przebiegu drogi przez dolinę Rospudy nie ma żadnego znaczenia dla Trybunału Sprawiedliwości UE, który zajmuje się sprawą - mówi prof. Jan Barcz, kierownik katedry prawa międzynarodowego i prawa UE w kolegium prawa w WSPiZ im L. Koźmińskiego w Warszawie, specjalista od prawa europejskiego.

"Referendum ws. Rospudy nie ma znaczenia"
Źródło zdjęć: © PAP

20.05.2007 | aktual.: 20.05.2007 18:37

W niedzielę odbywa się głosowanie mieszkańców województwa podlaskiego, którzy odpowiadają na pytanie, dotyczące przebiegu obwodnicy Augustowa przez dolinę rzeki Rospudy.

Budowie obwodnicy przez dolinę Rospudy sprzeciwia się Komisja Europejska, która twierdzi, że taki wariant trasy, biegnący przez europejską sieć ochrony Natura 2000, narusza prawo unijne. Polska zaprzecza, jakoby naruszała unijne dyrektywy dotyczące ochrony środowiska, konieczność budowy tłumaczy bezpieczeństwem drogowym.

Komisja Europejska wystąpiła do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, by rozstrzygnął spór; sprawa jest obecnie rozpoznawana. Trybunał Sprawiedliwości bada, czy państwo zapewnia wykonanie prawa wspólnotowego i bierze pod uwagę wyłącznie to, czy państwo zapewnia efektywność regulacji wspólnotowych - podkreślił w komentarzu prof. Barcz.

Jak dodał, jeżeli którykolwiek z organów państwa w swoich decyzjach nie wypełnia prawa wspólnotowego to powoduje to naruszenie prawa. Nie można się powoływać, ani na niezawisłość parlamentu, ani na niezawisłość prawomocnych wyroków sądowych - zaznaczył profesor.

Wniosek jest dosyć prosty - to referendum nie będzie miało żadnego wpływu na ocenę Trybunału Sprawiedliwości, czy Polska wypełniła dyrektywy, które określają program Natura 2000, czy nie - podkreślił profesor. Tego typu działanie (organizowanie referendum) służy wyłącznie wewnętrznym celom politycznym - dodał.

Referendum odbywa się na wniosek PiS, które zebrało wśród mieszkańców regionu ponad 50 tys. podpisów pod wnioskiem o jego organizację. Szacuje się, będzie ono kosztowało ok. 2 mln zł.

Działacze podlaskiego PiS uważają, że wynik referendum może mieć znaczenie podczas postępowania przed tym Trybunałem, jako ważny głos społeczny. Powołują się na przykłady innych krajów, gdzie ETS zwracał uwagę na znaczenie opinii lokalnej. 10 maja premier Jarosław Kaczyński stwierdził, że wynik referendum będzie "bardzo poważnym argumentem", by przekonać UE, że obwodnica może biec wyznaczoną obecnie trasą.

Jednocześnie szef rządu nie wykluczył budowy nad doliną Rospudy wiszącego mostu, po którym miałaby przebiegać obwodnica Augustowa (Podlaskie), gdyby przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości Polska przegrała proces w sprawie obecnego jej przebiegu, czyli z estakadą.

Budowa obwodnicy Augustowa trwa od końca marca, wcześniej wykonywano prace geodezyjne. Roboty ziemne są prowadzone poza obszarami chronionymi należącymi do europejskiej sieci ochrony Natura 2000 - tam nie mogą być prowadzone ze względu na okres ochronny związany z lęgami ptaków.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)