Referendum w sprawie Cmentarza Orląt?
Cmentarz Orląt Lwowskich (PAP/Jakub Sikora)
Grupa lwowskich polityków z partii prawicowych i nacjonalistycznej UNA-UNSO domaga się przeprowadzenia referendum miejskiego w sprawie ostatecznego wyglądu Cmentarza Orląt Lwowskich. Wniosek przekazano we wtorek radzie miejskiej.
14.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Radykałowie z prawicowej Ukraińskiej partii Republikańskiej i nacjonaliści z UNA-UNSO domagają się, by w referendum mieszkańcy Lwowa wypowiedzieli się również w sprawie wotum nieufności wobec rady miejskiej.
Chcą też anulowania dotychczasowych decyzji radnych w sprawie ostatecznego wyglądu Cmentarza Orląt. Ich zdaniem, poszli oni bowiem na zbytnie ustępstwa wobec Polski.
Jak wyjaśnił na spotkaniu z dziennikarzami we wtorek we Lwowie jeden z członków grupy Witalij Iłyk, celem referendum jest niedopuszczenie, aby Cmentarz Orląt przybrał wygląd panteonu chwały oręża polskiego.
W najbliższy czwartek we Lwowie ma obradować sesja rady miejskiej. Głównym tematem będzie sprawa polskiej nekropolii. Iłyk nie ukrywał, że na razie jemu i jego kolegom z grupy inicjatywnej chodzi nie tyle o samo referendum, co o wywarcie nacisku na radnych w przededniu wspomnianego posiedzenia.
Jak ustalili podczas niedawnego spotkania w Iwano-Frankowsku prezydenci Polski i Ukrainy, 21 maja ma się odbyć uroczyste otwarcie odnowionego cmentarza z udziałem przywódców obu państw. Jeśli jednak radni nie przystaną na postulaty strony polskiej co do ostatecznego wyglądu Cmentarza Orląt, to po raz kolejny ceremonia otwarcia może się nie odbyć.
Strona polska domaga się m.in. zgody na umieszczenie pomników francuskich piechurów i lotników amerykańskich oraz płyty z odpowiednim napisem na Grobie Nieznanego Żołnierza w centralnej części cmentarza. Miejscowi obserwatorzy mówią, że jest mało prawdopodobne, aby lwowscy radni wyszli naprzeciw oczekiwaniom strony polskiej.
Tymczasem Iłyk i jego grupa inicjatywna uważają, że radni poprzedniej kadencji poszli na zbyt duże ustępstwa wobec Polski. Dlatego domagają się m.in. dwujęzycznych napisów na pylonach z nazwami miejsc bitew, dodania nazw miejscowości przegranych bitew (obecnie są wymienione tylko te, gdzie w boju z Ukraińcami Polacy wygrywali), a także usunięcia symbolicznego miecza Chrobrego z płyty głównej na cmentarzu. To ma być zwyczajny cmentarz wojskowy, a nie panteon - uważa Iłyk.
Wniosek w sprawie referendum władze Lwowa mogą rozpatrzyć nie wcześniej niż 23 maja, czyli dwa dni po planowanym otwarciu nekropolii. (IAR/PAP, and)