Ratownik gorszy od pakowacza. Pokazali ofertę pracy i się zaczęło
Autorzy fanpage'a ratowników medycznych pokazali ogłoszenia urzędu pracy w Kłodzku. Zaznaczyli dwa: dla ratownika i pakowacza. Drugiemu zaproponowano wyższą stawkę. "Jak widać, jeden c..j" - czytamy. W komentarzach wylał się hejt.
"Oferty pracy w jednym z urzędów pracy... Pakowacz ręczny vs Ratownik Medyczny" – opisali administratorzy strony "Ratownictwo medyczne - łączy nas pasja". Ratownika chcą zatrudnić na umowę o pracę i z wynagrodzeniem 2,4 tys. zł. Pakowacz dostanie 300 złotych więcej - przy umowie na okres próbny. "Nie każdy może być Ratownikiem Medycznym, a pakowaczem? (pisownia oryginalna)" – pytają prowadzący.
Internauci szybko zareagowali, chociaż raczej nie w taki sposób, w jaki można by założyć. Zaczęli atakować autorów fanpage'a, pytając choćby: "Kurczę, w czym pakowacz gorszy?" albo " Wolny rynek. Nie ubliżajcie innym ludziom, bo to po prostu poniżej krytyki. Jeśli nie zgadza Wam się $$$ w kieszeni, to pomyślcie o zmianie fachu". Jaka była odpowiedź?
Pod niemal każdym negatywnym komentarzem pojawiły się zdjęcia ratowników z takim wyjaśnieniem: "Nikt nikomu nie chce zabierać, ale Ratownik Medyczny powinien zarabiać adekwatnie do posiadanego wykształcenia, wiedzy, stażu pracy, odpowiedzialności (samodzielne decyzje dotyczące życia ludzkiego) i zagrożeń (jazda na sygnałach, praca w święta, przebywanie wśród pacjentów z chorobami zakaźnymi ), w jakich musi pracować" (pisownia oryginalna). Krytykowani przekonują też, że "absurdem jest wynagradzanie specjalistów, którzy na co dzień ratują ludzkie życie (w tym twoje) na poziomie 2400, gdzie pakowacz ma 2700 i zero odpowiedzialności...". Mało kto przyznał im rację.