Ratownicy medyczni wołają o pomoc. To zdjęcie mówi wszystko
W sieci pojawiło się zdjęcie karetki zrobione zaraz po akcji ratunkowej. Zakrwawione łóżko, plastry, strzykawki i rozrzucone bandaże- tak w rzeczywistości wygląda miejsce, w którym toczyła się walka o życie młodej dziewczyny po wypadku. Zdjęcie wstrząsnęła internautami i zwróciło uwagę na dramatyczną sytuację polskiego ratownictwa medycznego.
"Niestety czy za dwa, czy za pięć tysięcy walka o ludzkie życie z naszej strony zawsze będzie wyglądała tak samo. Dzisiejszy krajobraz z naszej walki o młodą dziewczynę po wypadku. Zespół P Z0302.i żelazny ptak Ratownik 11. Dzięki za współpracę." - takim komentarzem ratownicy opatrzyli poruszające zdjęcie wnętrza karetki.
Post zrobił ogromne wrażenie na internautach, nie tylko z powodu samej fotografii. Komentarz ratowników zwraca uwagę na opłakaną sytuację finansową, w jakiej znajdują się ratownicy medyczni. Średnia pensja ratowników wynosi poniżej 2 tysiące złotych miesięcznie, aby zwiększyć swoje wynagrodzenie, część z nich pracuje na kontraktach, nawet po kilkaset godzin miesięcznie, często w ekstremalnych warunkach, nieustannej gotowości do podjęcia walki o ludzkie życie.
Choć w Polsce ratowników medycznych jest zaledwie 7,5 tysiąca, nie poddają się, walcząc dzielnie o swoje prawa. W tym miesiącu oficjalnie skierowali swoje żądania do Ministerstwa Zdrowia, domagając się przede wszystkim podwyżek. Resort deklaruje, że realizuje program reform postulowanych przez ratowników. Wstępna oferta (podwyższenie pensji o 400 zł od lipca br. i o kolejne 400 od lipca 2018 roku) jest zdaniem ratowników nie do przyjęcia.
Jeśli nie dojdzie do porozumienia, być może jeszcze w maju rozpocznie się ogólnopolski protest.