Raport o zagrożeniu atakami terrorystycznymi w Polsce
Polska nie jest pierwszoplanowym celem terrorystów, ale nie jest również państwem niezagrożonym - uważają autorzy raportu "Zagrożenie atakami terrorystycznymi w Polsce".
16.12.2005 | aktual.: 16.12.2005 14:06
Raport, który został przedstawiony na konferencji prasowej, opracowali naukowcy z Centrum Studiów i Prognoz Strategicznych (CSiP), działającego w Wyższej Szkole Studiów Międzynarodowych w Łodzi.
Potencjalne zagrożenie jest na tyle duże, że warto zacząć się tym zajmować na poważnie. Zagrożenie jest już aktualne - powiedział szef CSiP dr Ryszard Machnikowski.
Zdaniem autorów raportu, największe zagrożenie grozi Polsce ze strony radykalnych islamistów. Ze strony innych organizacji, np. ETA czy IRA zagrożenie jest mniejsze lub nawet nieistniejące. Nie wydaje nam się również, aby polskie środowiska radykalnej prawicy lub lewicy mogły pokusić się o przejście do działań terrorystycznych - dodał Machnikowski.
Łódzcy naukowcy zwracają uwagę, że Polska nie ma obecnie systemu kontrterrorystycznego. Powinniśmy tworzyć taki system, pamiętając jednak, że nie ma systemu, który byłby w stu procentach skuteczny. Najbardziej skuteczny system na świecie stworzył Izrael, a jednak mimo tego zdarzają się ataki - wyjaśnił szef CSiP.
Jego zdaniem, Polska weszła w obszar zainteresowania grup terrorystycznych ze względu na popieranie polityki amerykańskiej, a także medialne doniesienia o więzieniach CIA w naszym kraju.
Autorzy raportu apelują do społeczeństwa o zwiększoną czujność. Twierdzą również, że po zamachach w Londynie, mieszkańcy brytyjskiej stolicy zaczęli bardziej się sobie przyglądać.
Jeżeli podróżujemy środkami komunikacji miejskiej, czy znajdujemy się w dużych skupiskach, np. centrach handlowych, to zwracajmy uwagę na osoby, które podejrzanie się zachowują. Patrzmy na tych, którzy mają na sobie nietypowe ubrania, czy też niosą nietypowe pakunki - powiedział Machnikowski, dodając jednak, że terrorysta nie musi koniecznie rzucać się w oczy. Przypomniał, że w listopadzie w Iraku wysadziła się jasnowłosa Belgijka, której wygląd nie wzbudzał podejrzeń.
Według niego, najbardziej prawdopodobnym atakiem terrorystycznym w Polsce jest wysadzenie się zamachowca-samobójcy lub użycie do ataku samochodu-pułapki. Takie zamachy najłatwiej przeprowadzić. Mniej prawdopodobna, choć nie niemożliwa, jest np. sytuacja zakładnicza, jak np. w Biesłanie - wyjaśnił Machnikowski.
Raport został opracowany na podstawie dostępnych źródeł światowych, głównie amerykańskich i izraelskich. Autorzy zapowiedzieli, że egzemplarze dokumentu zostaną przekazane do wszystkich instytucji w Polsce, które zajmują się bezpieczeństwem kraju. Raport w najbliższych dniach ma być też dostępny na stronie internetowej: www.csip.pl.