Raport o likwidacji WSI dopiero po 15 lutego?
W ocenie marszałka Senatu Bogdana
Borusewicza, 15 lutego nie musi być ostateczną datą publikacji
raportu o weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Kiedy ten
raport do mnie trafi, chciałbym mieć czas na jego weryfikację -
powiedział Borusewicz.
Procedura publikacji raportu mówi, że szef komisji weryfikacyjnej przekazuje raport prezydentowi, premierowi i wicepremierom. Prezydent oddaje go też marszałkom Sejmu i Senatu do zaopiniowania, a następnie podaje do publicznej wiadomości w Monitorze Polskim.
Borusewicz zaznaczył, że opiniowanie nie będzie polegało jedynie na przeczytaniu raportu. Będę chciał różne jego tezy zweryfikować, m.in. tę, którą słyszałem w mediach, że WSI chciała opanować media elektroniczne - podkreślił. W jego przekonaniu, jest to "bardzo poważna teza i poważny zarzut", w związku z czym zapowiedział, że będzie chciał ją potwierdzić w materiałach źródłowych.
Marszałek Senatu uważa, że ewentualne kolejne przesunięcia terminu publikacji raportu o weryfikacji WSI nie stanowią problemu. Dodał jednocześnie, że wolałby, aby nastąpiło to najpóźniej w pierwszej dekadzie marca. Potem mam (...) dość długi wyjazd zagraniczny i wtedy nie będę mógł się nim zająć- zaznaczył.
Pytany, ile potrzeba będzie czasu, żeby się tym raportem faktycznie zająć Borusewicz przyznał, że nie jest w stanie tego stwierdzić, m.in. ze względu na to, że nie zna jego zawartości i objętości. Jak będę miał możliwość jego przeglądnięcia, będę mógł wyrazić opinię. Dla mnie to nie jest kwestia jednego dnia- zaznaczył.
Ustawowo mam kompetencje wyrażenia opinii dla pana prezydenta na temat raportu dotyczącego weryfikacji WSI, czy pracowników tej służby i z tego się wywiążę rzetelnie- zapowiedział. Przyznał, że nie zna jeszcze daty, kiedy trafi on do niego do zaopiniowania. Zapewnił jednak, że zajmie się nim "w sposób poważny".
W poniedziałek szef Kancelarii Prezydenta Aleksander Szczygło powiedział, że raport z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych prezydent Lech Kaczyński poda do publicznej wiadomości najpóźniej do 15 lutego. Wcześniej prezydent zapowiadał to na 1 lutego. Opóźnienie publikacji wynika - jak wyjaśniał premier Jarosław Kaczyński - z troski o jego lepszą jakość. We wtorek premier mówił w radiowych "Sygnałach Dnia", że raport ten może być upubliczniony przed 15 lutego, nawet na początku miesiąca, ale termin nie został jeszcze ustalony.