PolskaRaport o broni atomowej. "Niepokojąca tendencja"

Raport o broni atomowej. "Niepokojąca tendencja"

Mocarstwa atomowe kontynuują redukcję zbrojeń, ale utrzymują coraz więcej głowic nuklearnych w gotowości – ostrzegają eksperci SIPRI.

Raport o broni atomowej. „Niepokojąca tendencja“
Raport o broni atomowej. „Niepokojąca tendencja“
Źródło zdjęć: © East News

Według rocznego raportu Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI) na początku 2021 roku na świecie było 13 080 głowic jądrowych. To o 320 mniej niż przed rokiem i mniej niż jedna piąta arsenałów, jakimi dysponowały mocarstwa atomowe jeszcze w czasie zimnej wojny w połowie lat 80.

Za niepokojące eksperci uznają jednak to, że liczba głowic w siłach operacyjnych, uważanych za gotowe do użycia, na przykład zamontowanych na rakietach, nieznacznie wzrosła – z 3720 w zeszłym roku do 3825 w tym roku. Zarówno w siłach operacyjnych Rosji, jak i USA jest o 50 głowic atomowych więcej. – Ogólna liczba głowic w globalnych zasobach wojskowych wydaje się rosnąć – ocenił Hans M. Kristensen, ekspert SIPRI ds. rozbrojenia, kontroli zbrojeń i nierozprzestrzeniania broni. Za „niepokojący sygnał” uznał on to, że redukowanie arsenałów broni atomowej, do którego przyzwyczailiśmy się od zakończenia zimnej wojny, utknęło.

Modernizacja arsenałów atomowych

Z wyliczeń SIPRI wynika, że ponad 90 procent światowych zapasów broni atomowej jest w rękach Rosji (6255 głowic) i USA (5550 głowic). Oba kraje realizują kosztowne programy wymiany bądź modernizacji swoich głowic atomowych oraz systemów rakietowych. Zdaniem Kristensena wydaje się, że mocarstwa atomowe nadają broni jądrowej większe znaczenie w swoich strategiach obronnych. – Obserwujemy znaczące programy modernizacji uzbrojenia nuklearnego na całym świecie we wszystkich krajach, posiadających broń atomową – dodał Kristensen.

Poza Stanami Zjednoczonymi i Rosją bronią atomowa dysponują Wielka Brytania, Francja, Izrael, Chiny, Pakistan ,Indie i Korea Północna.

Nowy wyścig zbrojeń?

Według SIPRI także Wielka Brytania zrobiła krok wstecz w swojej polityce redukcji arsenału jądrowego i podniosła planowany pułap głowic atomowych ze 180 do 260. Chiny są w trakcie znaczącej modernizacji i rozszerzania zasobów broni atomowej, także Indie i Pakistan najwyraźniej dążą do zwiększenia tych zasobów. Korea Północna, nie zważając na apele międzynarodowe, kontynuuje swój militarny program atomowy.

W tym miesiącu Międzynarodowa kampania na rzecz Zniesienia Broni Nuklearnej (ICAN) podała, że w 2020 roku mocarstwa atomowe zwiększyły wydatki na swoje arsenały o 1,4 miliarda dolarów - do 72 miliarda, nawet pomimo pandemii koronawirusa i związanego z nią kryzysu gospodarczego.

Kristensen przyznał, że trudno przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja w nadchodzących latach i czy zaobserwowana tendencja oznacza jedynie zakończenie etapu redukcji zbrojeń, czy zapowiedź rozbudowy arsenałów atomowych. Jego zdaniem zwiększanie zapasów broni atomowej przez Chiny może wpłynąć na gotowość Rosji i USA do kontynuacji rozbrojenia.

Źródło artykułu:Deutsche Welle
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)