Trwa ładowanie...
d434cg4
15-06-2007 12:20

Raport NIK ws. "Halemby" już w lipcu?

Prawdopodobnie w lipcu Najwyższa Izba
Kontroli opublikuje raport dotyczący kopalni "Halemba", trwają już
końcowe prace nad tym dokumentem - powiedział dyrektor katowickiej delegatury Izby Wojciech Matecki. Chociaż nie chciał zdradzić szczegółów, wiadomo że kontrolerzy
NIK dopatrzyli się wielu nieprawidłowości.

d434cg4
d434cg4

Po listopadowej katastrofie w "Halembie" NIK bada procedury wyboru i zlecania prac firmom zewnętrznym w tej kopalni oraz ich kompetencje. Izba zbada także, czy zatrudnianie takich firm przez kopalnię jest uzasadnione ekonomicznie. 15 spośród 23 śmiertelnych ofiar wybuchu w "Halembie", 1030 metrów pod ziemią, metanu i pyłu węglowego, to pracownicy zewnętrznej firmy usługowej Mard.

W tej chwili jesteśmy na etapie dodatkowych przesłuchań po wizji lokalnej przeprowadzonej w kopalni - powiedział Matecki. Przesłuchania powinny się zakończyć w najbliższych dniach. Później NIK prześle protokół kontroli do kopalni. Gdzieś w połowie lipca powinniśmy zakończyć nasze prace - przewiduje szef delegatury NIK.

Matecki nie chciał mówić o wnioskach, jakie nasuwają się po trwających ponad pół roku pracach. Najpierw trzeba przesłać protokół kontroli do podpisania dyrektorowi kopalni, NIK musi poznać stanowisko kierownictwa kopalni- wyjaśnił.

Prowadzona w "Halembie" kontrola jest pierwszą tego typu w górnictwie. Choć NIK wielokrotnie kontrolowała kopalnie, nie zajmowała się jeszcze kwestiami zatrudniania przez nie zewnętrznych firm. O zaangażowanie NIK w proces wyjaśniania okoliczności katastrofy w kopalni wnioskował krótko po tragedii prezydent Lech Kaczyński.

d434cg4

Już na samym początku prac nie wykluczano, że jeżeli kontrola w "Halembie" doprowadzi do ujawnienia nieprawidłowości związanych za zatrudnianiem i działalnością zewnętrznych firm, pod tym kątem mogą być skontrolowane także inne kopalnie. W piątek Matecki powiedział, że z decyzją w tej sprawie trzeba jeszcze zaczekać.

Prowadząca śledztwo w sprawie katastrofy gliwicka prokuratura postawiła dotychczas zarzuty siedmiu osobom - zarówno pracownikom "Halemby", jak i firmy Mard. Niewykluczone jest zatrzymanie kolejnych osób w związku z tą sprawą. Śledztwo powinno zakończyć się przed końcem roku.

Według ustaleń specjalnej komisji, niezależnie od prokuratury badającej przyczyny katastrofy, za nieprawidłowości w kopalni, które poskutkowały śmiercią górników, odpowiada 19 osób - 16 z kierownictwa, dozoru i służby dyspozytorskiej kopalni "Halemba" oraz trzy z firmy Mard.

Roboty w kopalni były źle nadzorowane

W przedstawionym w ubiegłym tygodniu raporcie komisji eksperci uznali, że do tragedii w "Halembie" przyczyniły się liczne naruszenia przepisów. Roboty były źle zorganizowane i nadzorowane, a górnicy pracowali mimo przekroczenia dopuszczalnych stężeń metanu; czujniki metanowe ustawiano tak, aby zaniżyć ich wskazania; zlekceważono zagrożenie wybuchem pyłu węglowego.

d434cg4

Komisja ustaliła też, że w likwidowanej ścianie wydobywczej pracowały urządzenia niespełniające norm, a pozostawiając w chodniku - zamiast zaraz wywieźć na powierzchnię - wyciągnięte ze ściany sekcje obudowy zmechanizowanej, poważnie naruszono technologię prac. Chodnik był też nieprawidłowo przewietrzany, a podziemny transport źle zorganizowany.

Większości podejrzanych grozi do ośmiu lat więzienia, niezależnie od sankcji za naruszenie prawa geologicznego i górniczego, o których ma wkrótce zdecydować Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach. Najwyższa kara, jaką może orzec nadzór górniczy, to zakaz sprawowania określonych funkcji w górnictwie przez dwa lata, co w wielu przypadkach oznacza tzw. śmierć zawodową. Kilka osób, wskazanych przez organy nadzoru górniczego jako współwinne naruszenia przepisów, jest już na emeryturze. Dotyczy to m.in. b. dyrektora kopalni "Halemba".

d434cg4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d434cg4
Więcej tematów