Raport: imigranci mają kłopot z integracją
Jedna czwarta mieszkających w Wielkiej
Brytanii imigrantów z Europy Środkowej i Wschodniej nie integruje
się z Brytyjczykami - wynika z raportu Joseph Rowntree Foundation (JRF).
29.05.2007 | aktual.: 30.07.2007 13:38
Przybysze opisują Brytyjczyków jako "uprzejmych, ale trzymających się na dystans".
Raport tłumaczy problemy z integracją m.in. długimi godzinami pracy imigrantów i kłopotami z językiem angielskim. Jak wskazano, tylko jedna trzecia imigrantów uczestniczyła w zajęciach z angielskiego, przy czym ci o najniższym stopniu znajomości języka decydowali się na nie najrzadziej. Wśród powodów wskazywali brak czasu i pieniędzy.
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy pobytu na Wyspach połowa imigrantów w ogóle nie spędzała z Brytyjczykami czasu na gruncie towarzyskim, a po dwóch latach - jedna czwarta - głosi raport.
W rezultacie większość imigrantów przebywa głównie w towarzystwie swoich rodaków lub innych przyjezdnych.
Jednak część winy leży po stronie miejscowych - wskazuje raport. Chociaż prawie 40% imigrantów uważa, że Brytyjczycy traktują ich jak równych, to tylko mniej niż połowa przebywających w Wielkiej Brytanii od trzech lat jest przekonanych, że miejscowi chcieliby się z nimi zaprzyjaźnić.
25-letnia kelnerka z Ukrainy wyjaśniła autorom badań, że wyspiarze nie są skłonni "wpuścić cię do własnego kręgu".
Wielu badanych narzekało też na brak podstawowych informacji, przy czym tylko co trzeci wiedział, jak zarejestrować się do lekarza.
Mimo tych przeszkód wielu imigrantów zdecydowało się zostać w Wielkiej Brytanii dłużej. Raport wykazał, że około jedna czwarta przyjezdnych chce zostać na stałe, mimo że zaraz po przyjeździe planowało to tylko 6%.
Badacze rozmawiali z 600 imigrantami z Polski, Czech, Słowacji, Litwy, Ukrainy i Bułgarii.