ŚwiatRaport AI: przestrzeganie praw człowieka na najniższym poziomie od 70 lat

Raport AI: przestrzeganie praw człowieka na najniższym poziomie od 70 lat

• Stan przestrzegania praw człowieka sięgnął najniższego możliwego poziomu od 70 lat
• Szczegółowo została omówiona sytuacja w 30 krajach w tym w Polsce

Raport AI: przestrzeganie praw człowieka na najniższym poziomie od 70 lat
Źródło zdjęć: © AFP | ANGELOS TZORTZINIS

24.02.2016 | aktual.: 24.02.2016 02:25

Rok 2015 poddał ciężkiej próbie międzynarodowy system odpowiedzi na kryzysy i migracje - czytamy w opublikowanym w środę raporcie Amnesty International o prawach człowieka.

Doroczny raport Amnesty International zawiera ocenę przestrzegania praw człowieka w kilkudziesięciu krajach w 2015 roku.

Autorzy raportu podkreślają, że w 2015 r. więcej osób niż kiedykolwiek od zakończenia II wojny światowej zostało przesiedlonych lub zmuszonych do życia na uchodźstwie.

"Prawa człowieka wielu rodzin i osób zostały naruszone, w tym przez kryminalizację osób ubiegających się o azyl, zawracanie do krajów, gdzie grożą im tortury" czy też częste w niektórych krajach odmawianie dostępu do procesu azylowego.

Raport krytycznie ocenia działania wspólnoty międzynarodowej w obliczu kryzysu migracyjnego spowodowanego wojną w Syrii i polityką Państwa Islamskiego, "które okazuje zupełny brak szacunku dla ludzkiego życia".

- Kraje spierały się o "ochronę granic" i "system zarządzania migracją" zamiast podejmować zdecydowane działania ratujące życie - podkreślono w raporcie.

Organizacja krytykuje też politykę imigracyjną Austrii i zarzuca jej naruszanie międzynarodowych konwencji. Prawnicy Amnesty International przeanalizowali działania władz w Wiedniu dotyczące sposobów radzenia sobie z kryzysem imigracyjnym i doszli do wniosku, że Austria łamie prawo międzynarodowe. W szczególności chodzi o ostatnią decyzję Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, które ustaliło dzienny limit przyjmowanych wniosków o azyl wynoszący 80 podań. Amnesty International przypomina, że kwestie azylu są regulowane przez Konwencję Genewską, która została ratyfikowana również przez Austrię. Jej zapisy nie przewidują takich pojęć jak "kwota" czy "limit podań". Dlatego zdaniem organizacji, Wiedeń dopuszcza się łamania praw człowieka.

Zdaniem Amnesty International w 2015 roku pojawiło się kilka nowych zagrożeń dla mechanizmów ochrony praw człowieka. Przede wszystkim - wiele krajów afrykańskich odmawiało współpracy z Międzynarodowym Trybunałem Karnym twierdząc, że "wzmacniają systemy krajowe, choć regionalne mechanizmy nie zapewniały sprawiedliwości".

Po drugie - wzrosło zagrożenie ze strony aktorów niepaństwowych, w szczególności agresywnych grup zbrojnych, gdy chodzi o łamanie praw człowieka. Przykłady zamachów we Francji, Tunezji czy Turcji to potwierdzają aż nader dobitnie.

Ważnym problemem stało się coraz powszechniejsze stosowanie brutalnych i coraz bardziej wyszukanych tortur w wielu państwach. A także odkrywany coraz częściej przez Amnesty International "wręcz orwellowski poziom inwigilacji wdrożonej przez niektóre państwa, a szczególnie skierowanej na życie i obrońców praw człowieka".

Ograniczana jest wolność słowa, stosowane są arbitralne aresztowania wobec obrońców praw człowieka, by ich zastraszyć.

- Państwa rozwijają wciąż nowe metody represji i śledzą na bieżąco postęp technologiczny oraz łączność, co stanowi poważne zagrożenie dla wolności słowa - podsumowuje sekretarz generalny Amnesty International, Salil Shetty.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (67)