Ranking najkrwawszych gier
Amerykańska organizacja Family Media Guide ogłosiła listę 10 najkrwawszych gier komputerowych i konsolowych 2005 roku. Znalezienie się na takiej liście oznacza duże straty dla dystrybutorów i sprzedawców - nawet do 40% wpływów ze sprzedaży - uważają znawcy tego rynku.
28.11.2005 | aktual.: 28.11.2005 17:23
Amerykańska organizacja Family Media Guide ocenia każdy tytuł filmowy - kinowy i telewizyjny - oraz gry wideo sprzedawane na tamtejszym rynku. Ratingi te przygotowywane są przez zewnętrznych analityków na podstawie oceny poszczególnych scen oraz użytych skojarzeń i w celu zachowania jak największej obiektywności, przetwarzane elektronicznie.
Tegoroczna lista 10 najkrwawszych gier wideo objęła większość tytułów komputerowych i konsolowych dostępnych także na rynku polskim. Ze względu na "brak zdecydowanego lidera", w tym roku powstała lista łączna obejmująca 10 tytułów gier "o największym stopniu przemocy". Znalazły się na niej:
Resident Evil 4 - łączna ocena za krwawe sceny dominujące w grze, naturalizm ran i scen walki.
Grand Theft Auto:San Andreas - grający wciela się w młodego gangstera, usiłującego uzyskać jak najwyższą pozycję w gangu. "Jego misje zawierają morderstwa, kradzieże i zniszczenia na każdym z poziomów gry" - zauważa Family Media Guide.
God of War - gracz wciela się w wojownika szukającego odwetu na wrogich mu bogach. Zadawanie śmierci jest nad wyraz urozmaicone - m.in. palenie żywcem i "wykańczanie" przeciwników przez przecinanie ich na dwoje.
Narc - gracz może zagrać jednym z dwóch agentów walczących z kartelem narkotykowym, wprowadzającym nowy narkotyk na ulice. Jednak aby zwiększyć swoje umiejętności, postać prowadzona przez gracza musi zabijać i także zażywać narkotyki.
Killer 7 - gracz kontroluje 7 zabójców, którzy muszą zniszczyć organizację terrorystyczną. Gra znalazła się na liście za sceny krwawych walk i używanie krwi wrogów do uzdrawiania postaci prowadzonych przez gracza.
The Warriors - walka gangów ulicznych w Nowym Yorku lat 70. Liczne sceny walki i duża liczba ofiar - sceny zabijanie pokazane "z dużą dosłownością".
50 Cent: Bulletproof - gra oparta na życiorysie rapera-gangstera Curtisa "50 Cent" Jacksona. Zastrzelenie jak największej liczby gangsterów z konkurencyjnych gangów jest w niej konieczne do zdobycia kolejnych teledysków lub nagrań rapera.
Crime Life: Gang Wars - zgodnie z tytułem gry, gracz kieruje szefem gangu. Wśród jego zajęć jest handel narkotykami, rekrutacja nowych "żołnierzy" do gangu i przede wszystkim "zabijanie każdego, kto stanie mu na drodze" - stwierdza organizacja.
Condemned: Criminal Origins - gracz kieruje tropicielem seryjnych morderców, pracującym dla FBI. Walka z nimi odbywa się w sposób dosłowny, łącznie z zabijaniem i dobijaniem rannych, ponieważ żadnego z morderców nie można w grze pozostawić przy życiu.
True Crime: New York City - gracz kieruje postacią policjanta z Nowego Yorku, poszukującego zabójców kolegi. Gra trafiła na listę 10 ze względu na krwawe sceny walk i dużą ilość ofiar.
Badania Family Media Guide uznawane są przez wszystkie firmy producenckie i dystrybucyjne w USA, które zamieszczają informacje o klasyfikacji każdego filmu lub gry na opakowaniu lub w jego reklamie. Są popularne również na rynku europejskim ze względu na brak własnego jednolitego systemu oceny filmów i gier.
W USA grę trzeba wydzielić na osobne stoisko i sprzedawać tylko według kategorii wiekowej; miejsce na liście Family Media Guide oznacza, że gra jest dozwolona dla osób powyżej 18 lat. Według analityków, oznacza to znaczne straty - nawet do 40% prognozowanych wpływów ze sprzedaży. Tymczasem przychody w 2005 roku największego niezależnego producenta i dystrybutora gier, Electronics Arts, wyniosły 3,1 mld USD.
W 2004 roku za najkrwawszą grę wideo roku została uznana przez Family Media Guide gra Manhunt. Gra ta została zakazana w Australii i Nowej Zelandii i stała się nawet przedmiotem przemytu do tych krajów - oficjalni dystrybutorzy stracili na zakazie około 20 mln USD.
Większość gier z listy Family Media Guide jest dostępna także na rynku polskim. W Polsce nie istnieje system ratingu gier.(neska)
Zobacz także: gry.wp.pl