Rajd katyński: pamięć o zamordowanych powinna łączyć
Do Moskwy dotarli dziś uczestnicy motocyklowego Rajdu Katyńskiego. 70 osób na 57 motocyklach ma już za sobą ponad 3 tysiące kilometrów. Po drodze odwiedzili najważniejsze polskie cmentarze i miejsca pamięci: na Litwie, Białorusi i w Rosji.
12.09.2012 08:13
Po raz 12. grupa miłośników dwóch kółek przemierza ten szlak oddając hołd ofiarom zbrodni stalinowskich. Komandor rajdu Wiktor Węgrzyn podkreśla, że pamięć o zamordowanych powinna łączyć Polaków i Rosjan. W jego opinii oba narody doznały wielu krzywd od sowieckich oprawców. - Wszystkich uczciwych Rosjan szanuję a z bandytami, którzy strzelali do polskich oficerów nie zamierzam się jednać - dodaje motocyklista.
Uczestniczący w XII Rajdzie Katyńskim szef redakcji katolickiej Polskiego Radia, ksiądz Wojciech Mikulski zauważa, że trudna historia XX wieku coraz częściej łączy katolików i prawosławnych. - Te relacje się normalizują i pokazują, że można wspólnie pomodlić się i stać po jednej stronie - w ten sposób duchowny odniósł się do obecności prawosławnych kapłanów w miejscach pochówku Polaków zamordowanych przez NKWD.
Polscy motocykliści przed powrotem do kraju odwiedzą również polskie cmentarze na Ukrainie.