Rafał Trzaskowski daje obietnice wyborcze i żartuje z Jakiego. "Nie damy się podzielić"
- Będą nowe linie metra, dokończymy II linię i przedłużymy ją do Ursusa i na Żerań - zapewnił podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. Kandydat na prezydenta Warszawy zaprezentował nowy klip wyborczy i podkreślił, że chce warszawiaków traktować "poważnie".
- Każdy, kto próbuje dzielić warszawiaków na kierowców, rowerzystów i pieszych, kompletnie nie rozumie naszego miasta. Nie damy się podzielić. Będą nowe linie metra, dokończymy II linię metra i przedłużymy ją do Ursusa i na Żerań - stwierdził podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski.
Kandydat PO na prezydenta Warszawy powtórzył swoje obietnice wyborcze, m.in. te dotyczące pomocy dla seniorów i przyznawaniu pieniędzy na dodatkowe zajęcia w szkole, co skłoniło uczestników do wznoszenia okrzyków "konstytucja".
Trzaskowski podkreślił, że tworzył swój program w zgodzie z oczekiwaniami wyborców, bo ich zdanie jest najważniejsze. – Nawet mój konkurent ostatnio mówi o mądrej kontynuacji. Po woltach w sprawach in vitro, szczepionek, światopoglądowych chyba niedługo będzie chciał sobie robić zdjęcia z Hanną Gronkiewicz-Waltz. Pytanie, czy pani prezydent się zgodzi - ironizował, nawiązując do wypowiedzi Patryka Jakiego.
Podczas konwencji zaprezentowano nowy klip wyborczy, w którym jeden z jego bohaterów zaznacza, że głosuje "na człowieka, a nie na partię”.
Grzegorz Schetyna dziękował Hannie Gronkiewicz-Waltz
Na konwencji wystąpił również przewodniczący PO. Grzegorz Schetyna wyraził wdzięczność wobec obecnej prezydent Warszawy. - Zaczęła budować razem z warszawiakami wielkość stolicy, potrafiła zdobywać pieniądze unijne, sprawiła, że Warszawa stała się miastem przyjaznym dla ludzi – podkreślał.
I chwalił Trzaskowskiego. - Jeśli chcecie czuć się wolni, wybierajcie ludzi wolnych. Jeśli chcecie być w Europie, wybierajcie takich, którzy chcą Polski w Europie. Jeśli chcecie uczciwości, głosujcie na uczciwych - zachęcał.
W piątek skazany za udział w aferze podsłuchowej Marek Falenta stwierdził, że słyszał o istnieniu sekstaśm z udziałem Rafała Trzaskowskiego i Grzegorza Schetyny. Dzień później przewodniczący PO uznał, że "to jest tak samo prawdopodobne jak to, że był w Karpaczu na pokazach rodeo z prezesem Kaczyńskim". - Wpisy Falenty są absurdalne, tak jak wiele rzeczy, o których mówił i pisał Falenta. To raczej nerwowa obrona przed konsekwencjami ujawnienia kompromitujących taśm z premierem Morawieckim. Jest czego słuchać i Polacy wyciągną wnioski z tego, co usłyszeli - dodał.
- Jesteśmy w Unii, bo nie chcemy być zdani na kaprysy wschodniego mocarstwa. Chcemy Polski zamożnej, stabilnej i dobrobytu naszych obywateli - podkreślił gość specjalny konwencji Jerzy Buzek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl