Rafał Grupiński po spotkaniu ws. in vitro: osiągnęliśmy kompromis
Szef klubu PO Rafał Grupiński poinformował po spotkaniu klubowego zespołu ds. in vitro, że w tej sprawie osiągnięto kompromis. Ma on polegać na tym, że ustawa dot. in vitro nie będzie szczegółowa i skupi się na przepisach dotyczących ochrony zarodków po ich utworzeniu.
24.10.2012 | aktual.: 24.10.2012 13:15
Jak powiedziała wiceszefowa klubu PO Małgorzata Kidawa-Błońska, ustawa ma dotyczyć wyłącznie ogólnych kwestii, jak ochrona zarodków, zakaz ich niszczenia. Zdaniem posłanki umożliwi to przyjęcie konwencji bioetycznej.
Według szefa klubu PO prace nad ustawą będą się toczyły równolegle z pracami rządu nad konwencją bioetyczną. - Jak konwencja trafi do sejmu, będziemy mogli nasze przepisy zaproponować w postaci ustawy - dodał. Zespół - jak mówił - zajmie się przepisami, które uszczegółowią w przepisach niższych zasady konwencji bioetycznej.
- Myślę, że osiągnęliśmy kompromis. (...) Ustaliliśmy, że w ustawie nie powinniśmy decydować o pewnych szczegółowych rzeczach - powiedział Grupiński po spotkaniu zespołu z premierem Donaldem Tuskiem.
- Powinniśmy się zająć przepisami, które będą dotyczyły szczególnie kwestii ochrony zarodków po ich utworzeniu. To będzie podstawa naszych prac - wyjaśnił. - Powinniśmy być gotowi z tymi przepisami do końca roku - dodał Grupiński.
Zdaniem Grupińskiego uznano, że w ustawie nie powinno się rozstrzygać kwestii szczegółowych, jak liczba tzw. zarodków nadliczbowych. - Pewne kwestie nie powinny być rozstrzygane w głosowaniach politycznych - dodał. Wyjaśnił, że powinny być one uregulowane w programie zdrowotnym.
Pytany, czy wszystkie kwestie, które budziły kontrowersje, zostaną uregulowane w programie zdrowotnym, zamiast w ustawie o in vitro Grupiński zaznaczył, że wiele kwestii reguluje konwencja bioetyczna.
Dodał, że w wewnątrzklubowym zespole Platformy powstało przedpole, co do którego się wszyscy zgadzają, niezależnie od skrzydła Platformy. Różnice zdań - według polityka - będą wyjaśniane "na bieżąco".
W marcu premier Donald Tusk mówił: "konwencja bioetyczna została przez Polskę podpisana, ale nie została do tej pory ratyfikowana. Ustaliliśmy z minister Kozłowską-Rajewicz i ministrem Gowinem, że nie widzimy żadnych przeszkód, aby doszło do jak najszybszej ratyfikacji konwencji bioetycznej".
Polska podpisała Konwencję Bioetyczną Rady Europy z 1997 roku, ale jej nie ratyfikowała. Eksperci zwracają uwagę, że w naszym kraju nie ma prawa regulującego procedury nowoczesnych zabiegów biomedycznych, m.in. zapłodnienia in vitro.
Konwencja bioetyczna stanowi próbę określenia podstawowych praw związanych z postępem biologii i medycyny. Do najważniejszych zasad tam zawartych należy nakaz poszanowania integralności i godności każdej osoby oraz respektowania jej interesu i dobra jako przeważających nad interesem społeczeństwa i nauki.
W dokumencie sformułowano trzy istotne zasady odnoszące się do zakazu dyskryminacji osób ze względu na dziedzictwo genetyczne, zakresu przeprowadzania genetycznych testów prognozujących oraz zakazu przeprowadzania ich w celu wywołania dziedzicznych zmian genetycznych potomstwa. Regulacje te uzupełnia Protokół Dodatkowy do Konwencji dotyczący zakazu klonowania istot ludzkich.
Konwencja zakazuje praktyk eugenicznych, zwłaszcza selekcji płci, a także badania na embrionach in vitro. Zgodnie z konwencją, jeżeli prawo zezwala na przeprowadzanie takich badań, powinno zapewnić embrionom odpowiednią ochronę. Konwencja zabrania też tworzenia embrionów ludzkich dla celów naukowych.