Radziecki żołnierz odnaleziony żywy w Afganistanie po 33 latach
Rosyjska organizacja weteranów odnalazła radzieckiego żołnierza, który 33 lata temu zaginął w Afganistanie. Mężczyzna przez cały ten czasy żył z Afgańczykami na zachodzie kraju - donosi BBC News.
05.03.2013 | aktual.: 05.03.2013 17:13
Bachretdin Chakimow, etniczny Uzbek, został ranny w 1980 roku, kilka miesięcy po rozpoczęciu interwencji ZSRR w Afganistanie. Przed śmiercią uratowała go miejscowa ludność, która później przyjęła go do siebie.
Po mężczyźnie słuch zaginął, ale jak donosi rosyjska agencja informacyjna RIA Novosti, został teraz odnaleziony w prowincji Herat przez weteranów afgańskiego konfliktu, którzy prowadzą poszukiwania zaginionych żołnierzy.
Charimow niemal całkowicie zasymilował się z lokalną społecznością, przyjął afgańskie imię Szejk Abdullah i prowadził półosiadły tryb życia, zajmując się zielarstwem. Miał żonę Afgankę, która jednak już nie żyje; nie mieli żadnych dzieci.
Były żołnierz nosi znamiona poniesionych ran na wojnie - trzęsące się ramię i tik nerwowy. Wiedział, że pochodzi z Samarkandy w Uzbekistanie i potrafił wymienić imiona i nazwiska swoich krewnych. Rozumie język rosyjski, ale posługuje się nim bardzo słabo - czytamy na łamach BBC News.
Podczas interwencji w latach 1979-1989 zginęło w Afganistanie około 15 tysięcy obywateli ZSRR, w większości wojskowych. Wielu poległo w walce, niektórzy zmarli w niewoli, część z chłodu i chorób. Do dziś niewyjaśniony pozostaje jednak los ponad 250 żołnierzy, uznawanych za zaginionych w akcji.
Poszukiwania byłych radzieckich wojskowych prowadzi Moskiewski Komitet Weteranów Wojennych, który dąży do połączenia z ich rodzinami. Organizacja doprowadziła ponadto do ekshumacji 15 ciał, z których do tej pory pięć zidentyfikowano jako zwłoki żołnierzy.
Do tej pory, nie licząc przypadku Chakimowa, udało się odnaleźć 29 zaginionych - 22 spośród nich postanowiło wrócić do Rosji, siedmiu zdecydowało się zostać w Afganistanie. Zdaniem przedstawiciela Komitetu Aleksandra Ławrientiewa ok. 30-40 osób wciąż żyje. Przeszli oni na islam, założyli rodziny i osiedlili się w Pakistanie i Afganistanie. Teraz nie kontaktują się z rosyjskimi władzami z obawy przed konsekwencjami.
Ławrientiew powiedział, że wielu byłych żołnierzy może nie wiedzieć, iż Rosja i większość innych państw poradzieckich wprowadziła przepisy amnestyjne, na mocy których żołnierzom, którzy pozostali w Afganistanie nie grożą żadne kary.