Radosław Sikorski: postawa prounijna jest wbrew jestestwu PiS
Były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski nie wierzy w deklaracje PiS dotyczące integracji z państwami UE. Jego zdaniem Polska może wiele zyskać na pozostaniu w Unii i przyjęciu waluty euro.
17.12.2018 | aktual.: 17.12.2018 20:50
- Jeszcze trochę i prezes znowu będzie się zwracał do braci Rosjan. Plan jest oczywisty. Głupich da się na to nabrać. Zobaczymy [czy ktoś się da nabrać]. Jest to kompletnie niewiarygodne... po trzech latach takiej jazdy na UE uważam, że jest to wbrew jestestwu PiS-u, bo PiS jest partią nacjonalistyczną. Uważa, że poziom narodowy, państwowy to najwyższy poziom lojalności i najwyższy poziom zabiegania o polskie interesy - powiedział Sikorski na antenie TVN24.
Były szef MSZ twierdzi, że PiS próbuje oszukać Polaków w sprawie swoich planów co do członkostwa naszego kraju w UE. - Raz się dać nabrać, może się każdemu zdarzyć. Ale drugi – już trochę nie wypada. Wiadomo, że po wyborach dokręcą śrubę. Zachód nam się przygląda i nie może zrozumieć, dlaczego nie chcemy wejść do grupy trzymającej władzę w UE. Wobec trudności Włochów czy Hiszpanów mogliśmy wejść do grupy G6. Teraz jesteśmy w sojuszu z Węgrami na marginesie UE - stwierdził.
Radosław Sikorski odniósł się również do przyjęcia euro przez Polskę. Jego zdaniem byłoby to korzystne rozwiązanie dla naszego kraju. - W UE zawsze jest coś za coś – jakiś kompromis. Posiadanie własnej waluty potrafi być atutem, tak jak w 2008 roku podczas kryzysu. Jednak w normalnych warunkach, dostawalibyśmy pensje w euro i mielibyśmy lepsze warunki w bankach. Zwiększyłoby ono również nasze bezpieczeństwo. Więcej jest "za” niż "przeciw” w tej sprawie - przekonywał.
Były minister w rządzie PO-PSL odniósł się także do sposobu funkcjonowania wspólnoty. Według polityka obecny obóz rządzący nie będzie gotowy na ustępstwa i wsparcie nowych członków UE. - Jeszcze parę lat i będziemy mogli dzielić się swoją zamożnością z tymi, którzy będą przystępować do unii. Nie może być tak jak w scenariuszu PiS, że „bierzemy co swoje i uciekamy w krzaki”. Może kiedyś będziemy musieli dopłacić do ich rozwoju - powiedział.
Źródło: TVN24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl