Radom. Noworodek w "Oknie życia". "Zaraz po porodzie"
Radom. Alarm w "Oknie życia" prowadzonym przez Caritas Diecezji Radomskiej i Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Radomiu. - Wybiegłyśmy do "Okna" i zobaczyłyśmy dzieciątko zawinięte w dwa ręczniki i kocyk - opowiada s. Beniamina.
Alarm w radomskim "Oknie życia" pojawił się we wtorek o godz. 16.22. Jak informuje na swojej stronie Caritas, ktoś zostawił nowo narodzonego chłopczyka. Sytuację relacjonuje siostra Beniamina.
- Chłopczyk był zaraz po porodzie, jeszcze zakrwawiony. Wezwałyśmy policję i pogotowie, zawiadomiona jest również Caritas, z którą mamy umowę i dzięki której Okno Życia funkcjonuje - powiedziała przełożona Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia przy ul. Struga w Radomiu, gdzie od prawie 20 lat funkcjonuje "Okno życia".
Radom. Trzecie dziecko w "Oknie życia"
Chłopczyk jest już trzecim dzieckiem, które tam trafiło. W marcu 2017 roku siostry zaopiekowały się pozostawioną w oknie dziewczynką. Po pół roku Faustynka trafiła do adopcji.
Caritas informuje, że o znalezionym dziecku informowany jest ośrodek adopcyjny, który natychmiast powiadamia o tym sąd. Sąd wydaje decyzję o umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej. Po 6 tygodniach następuje rozprawa i dziecko trafia do rodziny.