PolskaRadni SLD chcą wyjaśnień Ratusza o zakazie Parady Równości

Radni SLD chcą wyjaśnień Ratusza o zakazie Parady Równości

Radni klubu SLD chcą debaty o powodach zakazu Parady Równości w stolicy w 2005 r. Chcą też poznać stanowisko, jakie stołeczny Ratusz przedstawi Ministerstwu Spraw Zagranicznych, do którego Organizacja Narodów Zjednoczonych wystąpiła w grudniu 2005 r. z prośbą o wyjaśnienia w tej sprawie.

Radni SLD chcą wyjaśnień Ratusza o zakazie Parady Równości
Źródło zdjęć: © PAP

16.01.2006 | aktual.: 16.01.2006 15:13

Urzędnicy miejscy pod wodzą Sekretarza Miasta Mirosława Kochalskiego muszą wytłumaczyć, w jaki sposób zamierzają odpowiedzieć Organizacji Narodów Zjednoczonych - powiedział wiceprzewodniczący Rady Warszawy Marek Rojszyk (SLD) podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.

Zapowiedział, że radni SLD złożą wniosek o informacje w tej sprawie na najbliższej sesji Rady w czwartek.

Według Rojszyka, istnieje niebezpieczeństwo, że większość Rady, którą stanowi PiS, nie dopuści w czwartek do przedstawienia wyjaśnień w tej niewygodnej dla PiS sprawie.

Jak powiedział Rojszyk, Ratusz nie informował o tym, że otrzymał pismo z MSZ. Dowiedziałem się o tym z mediów - poinformował. Klub SLD domaga się wyjaśnień od Sekretarza Miasta, dlaczego podlegli mu urzędnicy udają, że sprawa pytań z ONZ nie istnieje - wyjaśnił Rojszyk.

Według wiceprzewodniczącego Rady, "niedemokratyczne decyzje byłego prezydenta stolicy Lecha Kaczyńskiego - a taką był zakaz organizacji Parady Równości - przynoszą międzynarodową reakcję, psują wizerunek naszego kraju i stolicy".

W konferencji wziął udział również szef Kampanii Przeciw Homofobii (jeden z organizatorów Parady Równości) Robert Biedroń.

Jestem zaskoczony, że my, jako organizatorzy, nie otrzymaliśmy dotychczas żadnych wyjaśnień i informacji w sprawie zakazu organizacji parady od stołecznego Ratusza - powiedział Biedroń. Jego zdaniem, warszawiacy powinni poznać szczegóły dokumentu wysłanego przez ONZ do polskiego MSZ, pisma z MSZ do Ratusza oraz odpowiedzi stołecznego urzędu w tej sprawie.

Chcemy się dowiedzieć, dlaczego niektóre grupy społeczne nie mogą manifestować swojej przynależności - podkreślił. Dodał, że "gwałcenie podstawowych praw obywatelskich przynosi hańbę Warszawie i Polsce".

Biedroń przypomniał, że w poniedziałek Parlament Europejski ma dyskutować o zakazach organizacji marszów równości, m.in. w Polsce.

Jak powiedział rzecznik stołecznego Ratusza Marcin Roszkowski, Urząd Miasta przygotował odpowiedź dla MSZ. Według Roszkowskiego, w piśmie, które wysłano już do resortu, znalazło się wyjaśnienie, że w Warszawie zakazano organizacji manifestacji, ponieważ równolegle wpłynęły wnioski o zorganizowanie kontrmanifestacji. "Chodziło o względy bezpieczeństwa" - powiedział.

W czerwcu 2005 r. prezydent Warszawy Lech Kaczyński nie wyraził zgody na Paradę Równości. Oficjalnym powodem było niedostarczenie przez jej organizatorów projektu zmiany ruchu drogowego podczas planowanego przemarszu. Parada, mimo zakazu władz miasta, przeszła 11 czerwca ulicami Warszawy, zabezpieczana przez policję.

Z kolei w listopadzie, również wbrew zakazowi władz miasta i województwa, w centrum Poznania odbył się Marsz Równości. Przez dwie godziny kilkaset osób demonstrowało swoje poparcie dla praw mniejszości. Doszło do szarpaniny z policją, kilkudziesięciu uczestników marszu zostało zatrzymanych i otrzymało zarzut udziału w nielegalnej demonstracji. 4 stycznia Sąd Rejonowy w Poznaniu odmówił wszczęcia postępowań przeciw wszystkim uczestnikom Marszu, ze względu na "brak szkodliwości społecznej".

Polskie MSZ ma przesłać do ONZ wyjaśnienia w sprawie zakazu organizacji w naszym kraju parad równości. Wśród instytucji, do których zwróciło się MSZ, znalazły się m.in. urzędy miast Poznania i Warszawy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)