Radni Olsztyna: prezydent powinien zrzec się mandatu
Radni Olsztyna wysłali do
aresztowanego prezydenta miasta Czesława Małkowskiego list, w
którym zaapelowali do niego, by dobrowolnie zrzekł się mandatu -
poinformował przewodniczący rady miasta Zbigniew Dąbkowski.
30.05.2008 | aktual.: 30.05.2008 13:51
O wysłaniu listu zdecydowali radni na ostatniej sesji - głosowało za tym 23 z 25 z nich. Pod listem podpisał się Dąbkowski.
Radni napisali w liście m.in., że "Olsztyn potrzebuje władzy, która posiada mandat wynikający z demokratycznych wyborów, ale także ma tytuł moralny".
"W ostatnich tygodniach skierowano w stosunku do Pana bardzo poważne oskarżenia o czyny karalne (...), toczą się kolejne postępowania, w których badane są Pańskie, bardzo kontrowersyjne decyzje. Może Pan tych wszystkich faktów nie przyjmować do wiadomości i czekać na sądowe rozstrzygnięcie. Oznacza to jednak, że Olsztyn, o miłości do którego tyle razy nas Pan zapewniał, będzie narażony na kolejną porcję wstydu i drwin oraz stanie się jednym z symboli patologii demokracji" - napisali radni.
List kończy się apelem do prezydenta, by ten dobrowolnie zrzekł się mandatu.
Adam Kozub, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Białymstoku, która prowadzi śledztwo w sprawie gwałtu i molestowania urzędniczek przez prezydenta Olsztyna powiedział, że jego korespondencja podlega cenzurze.
Jeśli w piśmie radnych nie będzie treści odnoszących się do śledztwa, to pan Małkowski dostanie list. Będzie też mógł na niego odpowiedzieć. Ta odpowiedź także zostanie ocenzurowana przez prowadzącego sprawę prokuratora- dodał prokurator Kozub.
Prezydent Olsztyna przebywa w białostockim areszcie od kwietnia. Prokuratura zarzuca mu przestępstwa natury seksualnej i obyczajowej, w tym gwałt na ciężarnej urzędniczce.
W tym samym czasie prokuratura w Łomży postawiła mu zarzuty dotyczące niegospodarności przy sprzedaży miejskich gruntów i umarzaniu podatków, badane są także inne jego decyzje związane z zarządzaniem miejskim mieniem.
Termin tymczasowego aresztowania Czesława Małkowskiego upływa 14 czerwca. Białostocka prokuratura już wystąpiła do sądu z wnioskiem o przedłużenie aresztu na kolejne trzy miesiące. Terminu posiedzenia sądu w tej sprawie jeszcze nie wyznaczono.