Rada Polityczna PiS zdecyduje o losie premiera
O zapowiedzianej przez premiera Kazimierza
Marcinkiewicza dymisji i ewentualnym zastąpieniu go na tym
stanowisku przez prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego debatuje
rozpoczęta w sobotę przed południem Rada Polityczna PiS. Podczas
posiedzenia premier przedstawić ma powody, które skłoniły go do
podjęcia decyzji o dymisji.
08.07.2006 | aktual.: 08.07.2006 11:46
Posiedzenie Rady jest zamknięte dla mediów, po jego zakończeniu - prawdopodobnie ok. godz. 15-16 - odbędzie się ma konferencja prasowa z udziałem premiera Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego.
Premier poinformował w piątek władze PiS o zamiarze podania się do dymisji. Jednocześnie Komitet Polityczny PiS zarekomendował prezesa PiS na stanowisko premiera. W piątek marszałek Sejmu Marek Jurek poinformował, że jeszcze podczas rozpoczynającego się w przyszłym tygodniu posiedzenia Sejmu nowy premier może uzyskać wotum zaufania.
Politycy PiS przed posiedzeniem sobotniej Rady nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami.
Z nieoficjalnych rozmów PAP z politykami PiS wynika, że Kazimierz Marcinkiewicz może zostać kandydatem tego ugrupowania na prezydenta Warszawy. Według tych polityków, jedynie Marcinkiewicz, który - jak wynika z sondaży - cieszy się dużym poparciem społeczeństwa może skutecznie konkurować z kandydatką PO Hanną Gronkiewicz-Waltz.
Rozmówcy PAP, tłumacząc, dlaczego dymisja następuje w tej chwili, wskazywali, że do wyborów samorządowych zostało niewiele czasu, a przed wakacyjną przerwą odbędą się jeszcze jedynie dwa posiedzenia Sejmu, na których nowy premier będzie mógł uzyskać wotum zaufania.
Rada wybrać ma też m.in. czterech wiceprezesów partii. Według rozmówców z PiS, funkcje te będą pełnić nadal dotychczasowi wiceszefowie: wicepremier Ludwik Dorn, minister w Kancelarii Premiera Adam Lipiński, marszałek Sejmu Marek Jurek oraz minister kultury Kazimierz Ujazdowski.
Przed budynkiem PiS kilku członków lewicowych młodzieżówek: Stowarzyszenia Młoda Socjaldemokracja, Federacji Młodych Socjaldemokratów, Federacji Młodych Unii Pracy protestowało przeciwko kandydaturze prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na stanowisko premiera.
Będziemy robić wszystko, aby Jarosław Kaczyński jak najszybciej został wykopany z rządu - deklarowali manifestanci. Celem tej akcji jest rozpoczęcie wykopek - podkreślali.
Grupka młodych ludzi skandowała m.in. "Jarek + kot równa się rodzina", "raz, dwa, trzy, cztery odejdź Jarek do cholery". Protest trwał kilkanaście minut.