Rada Europy ostro o Łukaszence
Prezydent Litwy Valdas Adamkus zwrócił uwagę na III Szczycie Rady Europy, że na tym spotkaniu zabrakło Białorusi. Brakuje jednego państwa europejskiego, którego obywatele co prawda wyznają zasady Rady Europy, ale nie mogą w praktyce się nimi cieszyć - ubolewał Adamkus.
Prezydent Litwy podkreślił, że Białoruś "pozostaje w szarej strefie na mapie europejskiej demokracji". Dodał, że "reżym (prezydenta Aleksandra) Łukaszenki izoluje władze i naród Białorusi i nie pozwala mu w pełni uczestniczyć w europejskiej rodzinie".
Prezydent Litwy wyraził przekonanie, że kraje europejskie "nie będą przymykać oczu na próby ograniczania wolności słowa w społeczeństwie białoruskim".
Przyznał, że "zbiorową porażką" krajów europejskich jest to, iż "wartości europejskie nie zakorzeniły się jeszcze w tym kraju". Jego to, według Adamkusa, wyzwaniem dla społeczności europejskiej.
Zapowiedział, że zaprosi przywódców państw basenu Morza Bałtyckiego do udziału w spotkaniu, które zorganizuje wiosną przyszłego roku w Wilnie.