R. Giertych: szkoła bez propagandy, także gejowskiej
Zakazuję propagandy homoseksualnej w szkole nie jako członek Kościoła, lecz z racji moich poglądów - człowieka, który kieruje się zasadami prawa naturalnego. Żadna grupa ideologiczna nie ma prawa uprawiać propagandy w szkole– mówi wicepremier, minister edukacji Roman Giertych w wywiadzie udzielonym hiszpańskiemu dziennikowi "El Pais".
Rodzice wysyłają dzieci do szkół, żeby się uczyły, a nie wysłuchiwały propagandy. W Polsce wszyscy się w tej kwestii zgadzamy - mówi wicepremier. Roman Giertych uważa, że żadna grupa ideologiczna – w tym także organizacje gejowskie - nie ma prawa uprawiać propagandy w szkołach. Podkreśla, że w teraz w edukacji najważniejsza jest walka z przemocą.
"96% Polaków kieruje się naukami Jana Pawła II"
Na pytanie dziennikarza dotyczące protestów Brukseli w kwestii zakazu propagandy homoseksualnej w szkołach, wicepremier odpowiada, że prawa człowieka, na które Bruksela się powołuje, nie są dobrze zdefiniowane. Nikt nie ma prawa głosić tego, co chce, w każdym dowolnym miejscu - mówi Giertych. Zdaniem wicepremiera, według wyników wielu sondaży, 96% Polaków kieruje się w życiu naukami Jana Pawła II i zasadami prawa naturalnego. Polacy wybrali w wyborach to, co chcieli - dodaje.
"Zbudujemy tysiące kilometrów autostrad"
Nie jestem rzecznikiem Kościoła, ale to normalne, że Kościół jest przeciwny małżeństwom tej samej płci. To, co się dzieje w Hiszpanii mnie osobiście niepokoi - mówi wicepremier w "El Pais".
Wicepremier podkreśla, że jest eurosceptykiem i będzie domagał się, by w eurokonstytucji były odniesienia do wartości i korzeni chrześcijańskich. Polska nie jest jedynym krajem, któremu nie podoba się idea stworzenia stanowiska prezydenta UE i wspólnego szefa MSZ - mówi Roman Giertych w dzienniku "El Pais". Dodaje też, że sytuacja ekonomiczna w Polsce jest dobra, a rząd zbuduje "tysiące kilometrów autostrad".