Pyrwanow: Bułgarzy powinni opuścić Irak do końca roku
Kontyngent bułgarski powinien zostać wycofany z Iraku do końca 2005 roku - zapowiedział prezydent Bułgarii Georgi Pyrwanow.
21.01.2005 | aktual.: 21.01.2005 10:31
W wystąpieniu w parlamencie z okazji czwartej rocznicy objęcia urzędu, Pyrwanow zastrzegł, że Bułgaria nie powinna podejmować pochopnych i nieuzgodnionych decyzji o wycofaniu swego kontyngentu z Iraku. Jak zaznaczył jednak, po styczniowych wyborach w Iraku powstanie nowa sytuacja, która wymagać będzie podjęcia nowych decyzji dotyczących strategii międzynarodowej koalicji.
Wybory w Iraku powinny otworzyć nowy etap w procesie demokratyzacji i stabilizacji tego kraju, w osiągnięciu suwerenności, co oznaczać będzie ograniczenie i stopniowe wycofywanie obcych wojsk - powiedział Pyrwanow.
Prezydent podkreślił, że nie można dalej odraczać decyzji o zakończeniu misji w Iraku zarówno z punktu widzenia polityki wewnętrznej, jak i koalicji międzynarodowej.
Nie będziemy jednak podejmować decyzji pod naciskiem terrorystów - podkreślił Pyrwanow, dodając zarazem: Nie możemy pozostawać w Iraku bez perspektywy, bez jasnego terminu zakończenia misji.
Zdaniem bułgarskiego prezydenta, po irackich wyborach koalicja winna określić termin zakończenia misji wojskowej w tym kraju. Następnie parlament bułgarski powinien zadecydować o wycofaniu batalionu bułgarskiego do końca tego roku - powiedział prezydent. Zanim to nastąpi, należy stopniowo ograniczać obecność wojskową, wysyłając więcej instruktorów dla szkolenia irackich sił bezpieczeństwa.
Jednocześnie prezydent Bułgarii nie wykluczył, że obecność wojskowa w Iraku może być przedłużona, jeżeli zapadnie odpowiednia decyzja ONZ, UE i NATO, podjęta na życzenie nowych władz irackich.
Bułgaria wysłała do Iraku 480-osobowy batalion, który działa w prowincji Kadisija, w polskiej strefie odpowiedzialności. Od początku misji w sierpniu 2003 r. w Iraku zginęło 8 wojskowych bułgarskich, kilkudziesięciu zostało rannych.
Ewgenia Manołowa