Trwa ładowanie...
31-12-2007 10:00

Putra: nasz przywódca jest prawdziwym mężem stanu

To dzięki Prawu i Sprawiedliwości parlament się rozwiązał. Jarosław Kaczyński był pierwszym politykiem po 89 r., który samodzielnie, wraz ze swoją partią, podjął taką decyzję, bo miał na myśli przede wszystkim interes Rzeczpospolitej, a nie własnej partii - powiedział w "Sygnałach Dnia" wicemarszałek Sejmu, polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Putra: nasz przywódca jest prawdziwym mężem stanuŹródło: WP.PL
dafq9ks
dafq9ks

"Sygnały Dnia":Panie marszałku, podsumowujemy rok. No, to nie był dobry rok dla Prawa i Sprawiedliwości we wszystkich sondażach, oddanie władzy to wydarzenie numer jeden, oddanie władzy przez rząd Jarosława Kaczyńskiego.

Krzysztof Putra: No, na pewno jeśli w takich kategoriach to traktujemy, to nie był to zbyt dobry rok dla Prawa i Sprawiedliwości, ale nasz przywódca Jarosław Kaczyński jest prawdziwym mężem stanu. Poszliśmy na te wybory, to dzięki Prawu i Sprawiedliwości Parlament się rozwiązał, bo nie było w nim możliwości sprawnego uchwalania ustaw, a to jest podstawa do tego, aby rząd mógł sprawnie rządzić i zmieniać Polskę ciągle na lepszą, mówiąc tak bardzo pompatycznie. I to Jarosław Kaczyński był pierwszym politykiem po 89 r., który samodzielnie, wraz ze swoją partią, oczywiście, podjął taką decyzję, bo miał na myśli przede wszystkim interes Rzeczpospolitej, a nie interes własny, interes własnego ugrupowania.

My te wybory, oczywiście, przegraliśmy, wygrała je Platforma Obywatelska, ale przypomnę: Prawo i Sprawiedliwość uzyskało też 5 milionów 200 tysięcy głosów, o prawie 2 miliony czy ponad 2 miliony więcej niż w roku 2005. To dla nas z jednej strony przegrana w wyborach, ale z drugiej strony wielkie zobowiązanie, bo jednak 5 milionów 200 tysięcy Polaków uwierzyło Prawu i Sprawiedliwości. To Prawo i Sprawiedliwość tak naprawdę w ostatnich dwóch latach ruszyło Polskę do przodu i to w każdym wymiarze, przede wszystkim rosła szybko gospodarka, bardzo szybko rozpoczęto zwalczanie korupcji, wielu patologii w życiu gospodarczym, publicznym, społecznym. To niezwykle istotne. A to, że przegraliśmy te wybory i to jest w rankingach tak odbierane przez Polaków? Szanujemy opinie respondentów, ale liczymy się też z tym, że przyjdzie też taki czas, kiedy Platforma Obywatelska będzie rozliczana z tych deklaracji, które złożyła i mam nadzieję, że Prawo i Sprawiedliwość nie będzie miało kłopotu z powróceniem do władzy.

Ten czas wydaje się dziś daleki, we wszystkich sondażach widać, że Polacy są zadowoleni z tego, jak żyją, z całego otoczenia wokół nich. Nie ma również takich oczekiwań, by Platforma tę obietnicę cudu powyborczego spełniła, Polacy dają jej – tak można wnioskować i z badań, no i z nastrojów – całe cztery lata.

- Wie pan, ja się cieszę z nastroju Polaków, bo to niezwykle ważne. Sam czuję się Polakiem, jestem dumny z tego, że jestem Polakiem i cieszę się z tego, że Polacy mają dobry nastrój, że są ambitni, że chcą własnego sukcesu, że chcą sukcesu swojego kraju, ale w polityce jest tak, że po wyborach jest wielkie zauroczenie, a potem przychodzi czas realizacji zobowiązań. Ja bym chciał, żeby Platformie udało się wszystkie zobowiązania zrealizować. My będziemy w opozycji, w twardej opozycji, będziemy mieli własne rozwiązania, tam, gdzie będą dobre propozycje Platformy, na pewno nie będziemy im przeszkadzali, tak jak oni nam przeszkadzali. Dzisiaj można powiedzieć tak: Polska jest krajem demokratycznym, szybko się rozwija i to jest najważniejsze. Z mojego punktu widzenia takim bardzo ważnym wydarzeniem w Polsce to było to, że wreszcie znaleźliśmy się w grupie tych państw, 24 państw, które są w strefie Schengen i można spokojnie się poruszać, można jeździć do każdego kraju swobodnie. Przypomnę: jeszcze lat 20 temu
bardzo wielu Polaków nie tyle, co nie mogło jeździć, nawet nie mogło otrzymać paszportu.

dafq9ks
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dafq9ks
Więcej tematów