Trwa ładowanie...

Putin zmienia taktykę w Ukrainie. Jednostki specjalne wkraczają do walki

W związku z fiaskiem pierwotnej koncepcji wojny błyskawicznej Kreml zmienia taktykę prowadzenia działań w Ukrainie - donosi niemiecki "Bild". Zadania wyznaczone przez Moskwę mają wykonywać teraz jednostki specjalne.

Kadyrowcy walczą w UkrainieKadyrowcy walczą w UkrainieŹródło: East News, fot: ALEXANDER NEMENOV
d872k9q
d872k9q

Do walki zostały wysłane m.in. jednostki specjalne rosyjskiej Gwardii Narodowej z Czeczenii, które słyną z brutalności - podaje niemiecki dziennik "Bild". Dokładna liczba żołnierzy Ramzana Kadyrowa przebywających w Ukrainie jest trudna do oszacowania.

W tym samym czasie Putin ma coraz bardziej polegać na najemnikach z grupy Wagnera. Po tym, jak oddziały "separatystów" z tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej nie zdołali przez kilka dni przełamać ukraińskiego oporu w Donbasie, teraz nacierają przy ogromnym wsparciu najemników z Wagnera i rosyjskich sił powietrznych - donosi "Bild".

d872k9q

Grupa Wagnera i OMON operują w Ukrainie

"Wagnerowcy" mają brać udział również w oblężeniu Mariupola. Oddziały prywatnej armii dowodzonej przez Dmitrija Utkina, dostarczone zostały na tereny Ukrainy z wielu frontów, na których wcześniej walczyły, w większości z Afryki.

Moskwa posłała do boju również odziały OMON-u. Są to jednostki podległe ministerstwu spraw wewnętrznych wyspecjalizowane w pacyfikowaniu ludności. Na nagraniach wideo widać, jak przemieszczają się oni w kolumnach autobusów zarówno w kierunku Ukrainy, jak i przez okupowane części kraju - pisze "Bild".

Jednostki mają prawdopodobnie luzować oddziały regularnej armii i "pilnować" porządku na zajętych już terenach, w miastach i wsiach. Wojsko natomiast mogłoby się wtedy dalej koncentrować się na działaniach ofensywnych - ocenia niemiecka gazeta.

d872k9q

Putin nie może wysłać jednak wszystkich jednostek OMON-u, gdyż sytuacja wewnątrz Rosji - protesty antywojenne - zmuszają pozostawienie części funkcjonariuszy na miejscu - podkreśla "Bild".

Zobacz też: No fly zone nad Ukrainą? Generał wyjaśnia obawy NATO

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d872k9q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d872k9q
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj