Putin wycofuje wojska. Pierwsze efekty ofensywy Ukrainy
Z okupowanych terenów Ukrainy wycofano pewną część oddziałów armii Władimira Putina - pisze serwis Politico. Analitycy wskazują, że jest to efekt trwającej ofensywy Ukrainy. Wycofywane jednostki mają trafić do rosyjskich obwodów, gdzie obecnie trwają zaciekłe walki.
14.08.2024 | aktual.: 14.08.2024 07:27
Ukraina od 6 sierpnia prowadzi operację w rosyjskim obwodzie kurskim. Zajęto kilkadziesiąt wsi, a walki toczą się m.in. w rejonie Sudży. Rosja musiała ewakuować ponad 120 tys. mieszkańców. Ukraina nie ujawniła publicznie celu operacji, która zaskoczyła Rosję po miesiącach stopniowych postępów armii rosyjskiej we wschodniej Ukrainie.
Portal Politico pisze, że Moskwa zdecydowała się wycofać pewną część oddziałów z okupowanych ziem ukraińskich, aby skierować je do obwodu kurskiego. - Rosja przeniosła część swoich jednostek z obwodów zaporoskiego i chersońskiego na południu Ukrainy - przekazał w rozmowie z serwisem rzecznik ukraińskiej armii Dmytro Łychowyj.
Z kolei minister obrony Litwy Laurynas Kasciunas ostrzegł Wołodymyra Zełenskiego, że Rosja wysyła także żołnierzy z Kaliningradu. Litewski polityk przebywa obecnie z wizytą w Kijowie, gdzie spotkał się z prezydentem Ukrainy. Podczas spotkania omówiono aktualne potrzeby ukraińskiej armii i rozwój przemysłu zbrojeniowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak odpowie Putin?
Zdaniem płk. rez. Piotra Lewandowskiego z Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej, należy się spodziewać dwóch rosyjskich odpowiedzi. - Jedna to wyparcie wojsk ukraińskich z obszaru, który zajęli Ukraińcy po wejściu na terytorium Federacji Rosyjskiej. Druga to prawdopodobne, zmasowane uderzenie z powietrza na cele w Ukrainie - mówi w rozmowie z WP.
- Mogą być to duże miasta: Kijów, Charków, Lwów, Odessa, Sumy. Kreml będzie zapewne mówił, że skoro Kijów dokonał aktu terroru, więc Rosja może odpowiedzieć atakiem bombowym - ocenia ekspert.
Jak przypomina, Rosja będzie przekonywać, że jest to operacja antyterrorystyczna, a terrorystami są Ukraińcy. - W rosyjskiej doktrynie, każdy atak na ich terytorium ma spotkać się z odpowiedzią przy użyciu broni atomowej. Ale Putin tak nie odpowie. Nie powie o ukraińskiej operacji, że Kijów prowadzi pełnoskalową wojnę, bo krytykowano by go za brak użycia broni atomowej. Będzie więc lawirować - mówi były wojskowy.
Przeczytaj również:
Źródło: Politico