ŚwiatPutin: Rosja uczyni wszystko, by zażegnać konflikt na Ukrainie

Putin: Rosja uczyni wszystko, by zażegnać konflikt na Ukrainie

Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin oświadczył, że Rosja uczyni wszystko, co od niej zależne dla zażegnania konfliktu na Ukrainie. Sytuację w tym kraju określił jako "krwawy chaos" i "bratobójczy konflikt". Putin oświadczył, że jego kraj nie powinien prowadzić konfrontacji ze światem. Prezydent Rosji zarządził utworzenie przeznaczonej do stacjonowania na Krymie grupy operacyjnej sił zbrojnych, której koszty funkcjonowania nie powinny być według niego duże.

Putin: Rosja uczyni wszystko, by zażegnać konflikt na Ukrainie
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Alexei Nikolsky

"Rosja może wycofać się z międzynarodowych traktatów"

Federacja Rosyjska nie wyklucza jednostronnego wycofywania się z międzynarodowych traktatów, jeśli tego wymagać będą interesy kraju - oświadczył prezydent Władimir Putin. Podkreślił, że w ten sposób postępują Stany Zjednoczone.

- USA w trybie jednostronnym wycofały się z traktatu o ograniczeniu strategicznych broni ofensywnych. I sprawa jest zamknięta. Kierowali się, jak uważają, interesami bezpieczeństwa narodowego. Będziemy robić dokładnie to samo, gdy uznamy to za korzystne i służące naszym interesom - oznajmił Putin na spotkaniu w Jałcie z deputowanymi do Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu.

Prezydent również zaprzeczył, jakoby Rosja się militaryzowała, rozwijając swoje siły zbrojne. Putin oświadczył, że jego kraj chce mieć "nowoczesną i kompaktową" armię. Przypomniał, że na te cele do 2021 roku przeznaczono 20 bln rubli (552 mld dolarów). Według Putina chodzi o stworzenie takich systemów broni, jakich inne kraje jeszcze nie posiadają.

- Rosyjskie społeczeństwo powinno się konsolidować i mobilizować, ale nie dla wojny czy jakichś konfliktów, lecz dla pracy dla dobra Rosji - podkreślił prezydent Rosji.

Putin oświadczył też, że sankcje Rosji wobec krajów zachodnich są nie tylko kontrposunięciami, ale również sposobem na wsparcie rodzimych producentów i otwarcie rosyjskiego rynku dla nowych partnerów.

Prezydent Rosji Władimir Putin poinformował, że zarządził utworzenie przeznaczonej do stacjonowania na Krymie grupy operacyjnej sił zbrojnych, której koszty funkcjonowania nie powinny być według niego duże.

Prezydent Rosji przemawiając na zaanektowanym Krymie stwierdził, że ten półwysep może odegrać unikalną, jednoczącą rolę dla Rosji „stając się historycznym duchownym źródłem”i jeszcze jedną linią pojednania ludzi różnych orientacji.

Putin oświadczył, że organy władzy na Krymie w swojej codziennej pracy powinny uwzględniać lokalną specyfikę i tradycje tego regionu. Zadeklarował, że Rosja zrobi wszystko, aby powstrzymać rozlew krwi na Ukrainie. Stacje telewizyjne nie mogą relacjonować wystąpienia Putina.

Putin podkreślił też, że na Półwyspie Krymskim powinna być zagwarantowana rzeczywista równość trzech języków - rosyjskiego, ukraińskiego i krymskotatarskiego.

Prezydent FR mówił o tym na spotkaniu z deputowanymi do Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu Rosji, w Jałcie.

- Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby ten konflikt zakończył się tak szybko, jak to możliwe - powiedział Putin w przemówieniu. Dodał, że Rosjanie powinni się zmobilizować do pracy dla dobra kraju, a nie do konfrontacji ze światem. - Musimy spokojnie, z godnością i efektywnie budować nasz kraj, nie odgradzając się świata zewnętrznego - powiedział prezydent Rosji. Podkreślił, że jego kraj nie chce się odcinać od społeczności międzynarodowej.

Występując w Jałcie, na spotkaniu z deputowanymi do Dumy Państwowej FR, Putin podkreślił, że skuteczny rozwój Rosji powinien opierać się na wewnętrznych rezerwach, w tym - jak to ujął - tworzeniu dodatkowych bodźców dla rozwoju przemysłu i rolnictwa.

- Powinniśmy spokojnie, godnie i efektywnie zagospodarowywać swój kraj, nie odgradzając się od świata zewnętrznego, nie zrywając więzi z partnerami, ale jednocześnie nie pozwalając, by nas lekceważono lub pouczano - powiedział.

Prezydent oświadczył, że "społeczeństwo rosyjskie powinno się konsolidować i mobilizować, ale nie dla wojen i konfliktów, nie dla konfrontacji, lecz dla wytrwałej pracy dla Rosji i w imię Rosji".

Wczoraj prezydent przeprowadził na Krymie posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Rosji. Oddzielnie rozmawiał z władzami Krymu i Sewastopola.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (56)