Putin: Rosja nie zamierza włączać do swojego terytorium nowych terenów
Prezydent Władimir Putin zapewnił, że Rosja nie zamierza włączać do swojego terytorium nowych terenów.
Rosja nigdy nie stawiała sobie za cel włączenia do państwa rosyjskiego żadnych terytoriów poza swoimi granicami. Nie mamy takich planów - oświadczył Putin na spotkaniu z redaktorami naczelnymi agencji informacyjnych państw G-8 w swojej rezydencji pod Moskwą Nowo-Ogariowo.
Wszyscy powinniśmy i możemy wypracować jednolite zasady, normy i podejście do wydarzeń tego rodzaju - powiedział Putin. Dodał, że jeśli międzynarodowa społeczność tego nie zrobi, "popadniemy w chaos".
Putin zapewnił, że Rosja uznaje ważność wyników referendum, w którym mieszkańcy Czarnogóry opowiedzieli się za niezależnością wobec Serbii. Podkreślił jednak: "Powinniśmy określić, co uważamy za swój priorytet przy rozwiązywaniu podobnych problemów - zachowanie terytorialnej całości państwa czy trudno definiowalne pojęcia historycznej sprawiedliwości i celowości politycznej".
Jego zdaniem Zachód stara się przekonać Rosję do podpisania Karty Energetycznej i uzupełniającego porozumienia, chcąc uzyskać dostęp do rosyjskiej infrastruktury wydobywczej i dostawczej. Narzuca się pytanie, kiedy wy nas dopuścicie? - zapytał Putin.
Według niego podpisanie Karty byłoby w istocie "jednostronną decyzją Rosji", a takiej jego kraj nie podejmie. Podkreślił, że po szczycie Rosja-UE w Soczi wielu rosyjskich partnerów jest zgodnych, że należy wspólnie szukać takich dróg współpracy, które byłyby satysfakcjonujące dla obu stron.
Prezydent oświadczył też, że Rosja nie będzie płacić za zmiany polityczne na Ukrainie. Nasi zachodni przyjaciele bardzo aktywnie popierali "pomarańczowe wydarzenia" na Ukrainie. Dobrze widzimy, co tam się teraz dzieje. Jeśli chcecie nadal popierać wszystko, co się tam odbywa - będziecie za to płacić. Dlaczego my mieliśmy to robić? - powiedział.
Putin oznajmił, że Rosja w ciągu ostatnich 15 lat subsydiowała ukraińską gospodarkę sumą 3,5 mld dol. rocznie. Dlaczego odbiorcy w Niemczech mają płacić 250 dol. za tysiąc m szesc., a na Ukrainie - 50? Jeśli chcecie zrobić taki prezent Ukrainie, zapłaćcie za niego sami - powiedział.
Putin powtórzył, że Rosja jest przeciwna użyciu siły w rozwiązywaniu problemu programu atomowego Iranu, a ewentualność wprowadzenia sankcji przeciwko temu państwu powinna być rozpatrywana w zależności od wyników dialogu z Teheranem. Jesteśmy przeciwni użyciu siły niezależnie od okoliczności - podkreślił.
Zdaniem Putina ONZ nie utraciła dziś swojego znaczenia. To, że różne kwestie są teraz w ONZ otwarcie dyskutowane i jest ono forum uregulowania światowych problemów, zamiast służyć wewnętrznym interesom politycznym jednego państwa, nie tylko przydaje tej organizacji większej uniwersalności, ale i czyni ją niezbędną w wypracowywaniu będących do zaakceptowania decyzji w sprawach międzynarodowych - zaznaczył.
Powiedział, że nie uważa, by Rosja powinna zwrócić Japonii Wyspy Kurylskie. Zaznaczył jednak, że kwestii tej nie należy dramatyzować. Japonia jest naszym bardzo ważnym partnerem - podkreślił.