Putin: rezygnacja USA z tarczy poprawiłaby stosunki
Rosyjski premier Władimir Putin wezwał USA, by wstrzymały plany budowy w Europie tarczy antyrakietowej, dzięki czemu stosunki Moskwy z Waszyngtonem mogłyby się poprawić - podała agencja Reutera, powołując się na rosyjskie media. - Wiele się spodziewamy po nowej administracji USA - miał powiedzieć Putin.
- Jeśli zobaczymy, że nasi amerykańscy partnerzy powstrzymają się od rozmieszczenia nowych wojskowych kompleksów, systemów obrony przeciwrakietowej lub na przykład przemyślą swój stosunek do rozszerzania militarno-politycznych bloków albo w ogóle zaprzestaną myślenia w kategoriach bloków, to byłoby to dużym krokiem do przodu - powiedział Putin w czasie wizyty w Kraju Krasnodarskim.
- Jesteśmy gotowi na skuteczną współpracę, naprawdę wiele się spodziewamy po nowej administracji USA - dodał.
Rosja sprzeciwia się planowanej w Polsce i Czechach instalacji amerykańskiej tarczy antyrakietowej, traktując ją jako zagrożenie dla własnego bezpieczeństwa. USA twierdzą, że tarcza ma chronić przed atakiem ze strony takich krajów, jak Iran.
Putin wskazał, że dwustronne stosunki poprawiłyby się, gdyby Stany Zjednoczone zniosły także tzw. poprawkę Jacksona-Vanika z 1974 roku, ograniczającą handel między obu krajami. To także byłby "ogromny krok do przodu" - podkreślił Putin, mówiąc jednocześnie, że USA "już od ośmiu lat obiecują anulować" poprawkę.
Były prezydent zapewnił też, że Rosja "nie umie stać w rozkroku" między przeszłością a teraźniejszością, co zasugerował w niedawnym wywiadzie prasowym prezydent USA Barack Obama. W rozmowie z agencją AP Obama ocenił, że Putin "jedną nogą stoi w dawnym sposobie załatwiania spraw, a drugą w nowym". Oświadczył też, że rosyjski premier powinien zrozumieć, że "podejście do stosunków z Waszyngtonem, pochodzące jeszcze z czasów zimnej wojny, jest nieaktualne".
W poniedziałek Obama rozpoczyna oficjalną wizytę w Moskwie, pierwszą w charakterze prezydenta Stanów Zjednoczonych.