ŚwiatPutin o sprawie Snowdena: stosunki z USA ważniejsze niż działania wywiadów

Putin o sprawie Snowdena: stosunki z USA ważniejsze niż działania wywiadów

Dwustronne stosunki ze Stanami Zjednoczonymi są dalece ważniejsze od "działań służb wywiadowczych" - powiedział prezydent Rosji Władimir Putin, nawiązując do afery byłego współpracownika amerykańskich służb specjalnych Edwarda Snowdena.

Putin o sprawie Snowdena: stosunki z USA ważniejsze niż działania wywiadów
Źródło zdjęć: © AFP | Kirill Kudryavtsev

17.07.2013 10:07

Spytany, czy "afera Snowdena" położy się cieniem na wrześniowym szczycie USA-Rosja w Moskwie, rosyjski prezydent odpowiedział: - Moim zdaniem bilateralne stosunki są zdecydowanie ważniejsze niż spór na temat działalności tajnych służb.

Putin dodał, że Rosja prowadzi niezależną politykę zagraniczną i wyraził nadzieję, że amerykańskie władze odniosą się do tego ze zrozumieniem. Rosyjski prezydent przypomniał również, że postawił proszącemu o azyl Snowdenowi jeden warunek: ma nie szkodzić interesom USA i Amerykanin przyjął ten warunek. - Jeśli dobrze rozumiem, to Snowden nie chce całe życie siedzieć w Rosji - stwierdził rosyjski prezydent.

Dostanie azyl w Rosji?

We wtorek Edward Snowden złożył wniosek o tymczasowy azyl w Rosji. Zgodnie z procedurą powinien czekać na odpowiedź Federalnej Służby Emigracyjnej około 3 miesięcy. Jednak urzędnicy zapewniają, że "w szczególnych przypadkach procedurę można przyspieszyć".

Według "Rossijskoj Gaziety", decyzja w sprawie dalszych losów Amerykanina powinna zapaść w ciągu kilku dni. Dziennik wyjaśnia, że w Rosji azyl przyznawany jest na rok, z możliwością wielokrotnego przedłużania. W ubiegłym roku status uchodźcy otrzymało 2,5 tysiąca osób, to jest 43 procent tych którzy prosili o azyl.

Snowden, ścigany przez wymiar sprawiedliwości USA za ujawnienie tajnych informacji o programie inwigilacji elektronicznej realizowanym przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), od 23 czerwca przebywa w strefie tranzytowej moskiewskiego lotniska Szeremietiewo, dokąd przyleciał z Hongkongu. Amerykanin nie może opuścić tej strefy, ponieważ władze USA anulowały jego paszport.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)