ŚwiatPutin grozi USA nową bronią

Putin grozi USA nową bronią

Władimir Putin zagroził rozbudową broni strategicznej w odpowiedzi na system antyrakietowy USA. Choć zdaniem wielu ekspertów wypowiedź premiera to blef, oznacza jednak coraz twardsze stanowisko wobec USA.

Putin grozi USA nową bronią
Źródło zdjęć: © AP

30.12.2009 | aktual.: 30.12.2009 12:19

Szef rosyjskiego rządu powiedział we Władywostoku, że Rosja nie buduje systemu obrony antyrakietowej i dlatego - w celu utrzymania równowagi strategicznej - musi rozwijać swoje systemy ofensywne. - Niech nasi amerykańscy partnerzy przedstawią nam całą informację o obronie przeciwrakietowej, a my przekażemy im informacje o broni ofensywnej - mówił Putin.

Zdaniem wielu ekspertów Rosja chciałaby objąć tarczę traktatem, co pozwoliłoby jej uzyskać lepsze warunki dotyczące własnych arsenałów, a także wpływać na amerykański projekt.

Rosyjski ekspert Aleksander Chramczychin w rozmowie z "Rzeczpospolitą" twierdzi jednak, że słowa Putina to blef. - Nasze jądrowe strategiczne siły ofensywne są w opłakanym stanie. Rozwijanie ich to nie tylko ogromne nakłady, ale także kadry i moce przerobowe – mówi Chramczychin.

Zdaniem Charlesa Kupchana, szefa Departamentu Europy w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego za prezydenta Billa Clintona, szanse na objęcie tarczy traktatem są zerowe. - Ale Putin nie traci żadnej okazji, aby w końcówce negocjacji coś wytargować – mówi „Rzeczpospolitej”.

- Wypowiedź Putina ma dać do zrozumienia, że każdy kolejny traktat będzie już musiał tarczę brać pod uwagę. Oznacza to, że Rosja nie zgodzi się na żadne dalsze redukcje, jeśli USA będą rozwijać ten system – tłumaczy „Rzeczpospolitej” Tom Colliny z Arms Control Asscociation.

Zmiana strategii USA

We wrześniu administracja prezydenta Baracka Obamy wycofała się z zaplanowanego za rządów George'a W. Busha projektu budowy w Europie systemu obrony przeciwrakietowej: stacjonarnego radaru w Czechach i bazy wyrzutni pocisków antyrakietowych w Polsce. Projektowi temu ostro sprzeciwiała się Rosja, widząc w nim zagrożenie dla równowagi strategicznej.

Swoją decyzję nowa administracja waszyngtońska przedstawiła jako zmianę strategii obronnej. Jak podkreślono, nie oznacza to rezygnacji z obrony USA i Europy przed irańskim zagrożeniem rakietowym, a jedynie przesuniecie akcentu z systemów obrony przed rakietami dalekiego zasięgu, przed jakimi miała bronić tarcza stacjonarna, na obronę przed rakietami krótkiego i średniego zasięgu.

W ramach "nowej tarczy" rząd USA zaoferował Polsce lokalizację na jej terytorium lądowej wersji antyrakiet SM-3, będących kluczowym elementem nowego systemu obrony przeciw rakietom krótkiego i średniego zasięgu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)