Putin: Demonizowanie Stalina to atak na Rosję
Stalin jest skomplikowaną postacią, winną śmierci milionów swoich rodaków. Ale zbytnie demonizowanie go jest sposobem na atakowanie ZSRR i Rosji - stwierdził rosyjski prezydent w rozmowie z reżyserem Oliverem Stonem.
17.06.2017 | aktual.: 17.06.2017 19:49
Putin przyznał, że "niemożliwym jest zapomnienie horrorów Stalinizmu, związanych z łagrami i unicestwieniem milionów obywateli", ale zaznaczył, że krwawy przywódca ZSRR był "złożoną figurą", podziwianą przez większość obywateli kraju, w tym rodziców Putina.
Rosyjski prezydent dodał, że Stalin miał na swoim koncie wielkie zwycięstwa, przede wszystkim "zwycięstwo nad nazizmem". Powiedział też, że w historii wiele było podobnych postaci, które mimo zbrodni są "ubóstwiane" - wskazał tu m.in. na Olivera Cromwella i Napoleona Bonapartego. Dlatego, zdaniem Putina, "nadmierna demonizacja" sowieckiego tyrana służy jedynie atakowaniu Rosji.
O słowach rosyjskiego prezydenta obficie piszą rosyjskie media. Pochodzą one z serii wywiadów Putina z amerykańskim reżyserem Oliverem Stonem, znanym m.in. z filmów "JFK" czy "Pluton". Wywiady obfitują w barwne momenty, a Stone nie kryje się z sympatią dla rosyjskiego prezydenta. Emitowany w amerykańskiej telewizji czteroczęściowy film Stone'a był szeroko krytykowany w zachodnich mediach, jednak te prokremlowskie są pełne pochwał dla materiału. Jak zanotował dziennikarz "Moscow Times" Aleksiej Kowaliow, w ciągu ostatnich trzech dni, w Rosji powstało ponad 3,5 tysiąca artykułów na temat rozmów Putin-Stone.
Serię wywiadów na swojej antenie zamierza wyemitować publiczna telewizja Rossija. Co znamienne, reżyserowi za rozmowę podziękował sam Putin, który żegnając się ze Stonem stwierdził, że Amerykaninowi "dostanie się" za jego film.