Publicyści: marne szanse na ekstradycję Mazura
Publicyści raczej wątpią w ekstradycję Mazura do Polski. Szansą na taką ekstradycje mogłyby jednak dać, zdaniem Mariusz Ziomeckiego z "Przekroju", krótkie procedury sądowe w USA. Mazur, biznesmen z Chicago, jest podejrzany o podżeganie do zamordowania generała Marka Papały, byłego komendanta głównego policji.
Dwaj znani dziennikarze śledczy wątpią, czy do ekstradycji dojdzie. Grzegorz Indulski z tygodnika "Wprost" uważa, że sprawa Mazura odwlekła się, bo nie było u nas woli, by natychmiast po zabójstwie głębiej wnikać w powiązania biznesowo-polityczne. I to spowodowało, że taka niemrawa była procedura ewentualnej ekstradyci Mazura. Indulski powiedział, że trudno przewidzieć jaka będzie decyzja władz amerykańskich. Po pierwsze, nie wiadomo jakich kolejnych dowodów przeciwko Mazurowi dostarczyła Polska. Po drugie- jak mówił Indulski - Mazur jest bardzo bogaty i stać go na najlepszych amerykańskich adwokatów. Dziennikarz "Wprost" zwrócił uwagę, że w zatrzymaniu Mazura w USA poza FBI i policją uczestniczyli agenci zajmujący się walką z handlem narkotykami.
Jerzy Jachowicz z "Newsweeka" także powątpiewa w szybką ekstradycję Mazura. Ponadto - jego zdaniem - gdyby biznesmen stanął przed polskim wymiarem sprawiedliwości, to nikogo nie wyda.Według Jachowicza, będzie się po prostu bał o swoje życie.
Natomiast Mariusz Ziomecki, naczelny redaktor "Przekroju", który był gościem salnu prasowego Trójki sądzi, że Mazur może szybko zostać wydany Polsce. Ziomecki wskazał, że procedura sądowa w takich sprawach jest w USA krótka.