PSL powoła zespół do negocjacji z PO
W piątek zbiera się Naczelny Komitet Wykonawczy PSL oraz nowy klub parlamentarny Stronnictwa - poinformował wiceszef ludowców Janusz Piechociński. Prezes PSL Waldemar Pawlak ma wtedy przedstawić zespół roboczy, który będzie negocjował z Platformą Obywatelską warunki koalicji.
Inny wiceszef PSL Jan Bury zapewnił, że na razie nie są prowadzone żadne rozmowy z PO w sprawie ewentualnej koalicji rządowej. Czekamy na ruch Platformy, na zaproszenie do rozmów. To oni wygrali wybory i to oni będą tworzyli rząd. My jesteśmy otwarci na rozmowy - podkreślił.
Zespół roboczy ma składać się z trzech osób. Najprawdopodobniej nie będą to kandydaci PSL do rządu. Nieraz trzeba skrytykować w pewnych punktach kandydatów strony przeciwnej do rządu. Łatwiej będzie to zrobić osobom, które nie będą potem zasiadać w rządzie - powiedział nieoficjalnie PAP jeden z liderów PSL.
We wtorek szef PO Donald Tusk poinformował, że w środę spotka się z prezesem PSL Waldemarem Pawlakiem, by rozmawiać o współpracy rządowej ze stronnictwem.
Politycy PSL będą siadali do stołu z chęcią rozwiązywania problemów a nie uzbrojeni w trzy aparaty podsłuchowe - zapowiada inny polityk Ludowców Marek Sawicki.
Zadeklarował jednocześnie, że gdy będzie zaproszenie do koalicji, będą także rozmowy o resortach. Ale - jak dodał - "w pierwszej kolejności porozmawiamy o programie".
Według rozmów PAP z politykami z władz partii, PSL w przyszłym rządzie będzie chciało objąć oprócz ministerstwa rolnictwa (kandydatem jest Marek Sawicki), także ministerstwo środowiska (Stanisław Żelichowski) oraz budownictwa i infrastruktury (Janusz Piechociński).
Niewykluczone, że w trakcie rozmów koalicyjnych padnie także propozycja, aby szef PSL Waldemar Pawlak został marszałkiem Sejmu. Pawlak ze swoim spokojem i umiejętnością rozmów mógłby uspokoić rozgrzane głowy w Sejmie. Łatwiej też by było prowadzić obrady - ocenił rozmówca PAP. Jak jednak przyznał, jest niewielka szansa, aby Platforma zgodziła się na takie rozwiązanie.