Trwa ładowanie...
26-06-2013 13:15

PSL, PiS i SLD za odrzuceniem prezydenckiego weta ws. okręgów sądowych

PSL, PiS i SLD zagłosują za odrzuceniem prezydenckiego weta do obywatelskiej ustawy o okręgach sądowych, która miała przywrócić 79 sądów rejonowych zniesionych na mocy tzw. reformy Gowina. Bronisław Komorowski ogłosił decyzję o zawetowaniu tej ustawy. - Nie dziwię się wetu pana prezydenta, będziemy oczywiście to weto wspierać jako klub parlamentarny - powiedział szef klubu PO, Rafał Grupiński.

PSL, PiS i SLD za odrzuceniem prezydenckiego weta ws. okręgów sądowychŹródło: PAP, fot: Jacek Turczyk
d2s8g51
d2s8g51

- Ta decyzja prezydenta Komorowskiego oznacza brak szacunku dla woli obywateli, którzy podpisali się pod obywatelskim projektem ustawy, brak szacunku dla większości sejmowej, która ten projekt, tę ustawę, tutaj w sejmie uchwaliła - poinformował rzecznik PSL Krzysztof Kosiński. Kosiński na środowym briefingu prasowym.

Dodał, że Stronnictwu jest przykro z powodu decyzji Komorowskiego i ludowcom trudno jest ją zrozumieć, tym bardziej, że ustawę poparło 170 tys. obywateli.

PSL - jak mówił rzecznik partii - nie rozumie argumentacji prezydenta. - Ponieważ pan prezydent powoływał się na ekspertyzę, która powstała w trakcie prac nad projektem ustawy w komisji sprawiedliwości, a te błędy legislacyjne, które rzeczywiście pojawiły się w procesie legislacyjnym, potem zostały zniesione poprzez kolejne poprawki - powiedział Kosiński.

W uzasadnieniu swej decyzji Komorowski m.in. przywołał ekspertyzę skierowaną do sejmowej komisji sprawiedliwości, która pracowała nad obywatelskim projektem ustawy.

d2s8g51

Według prezydenta ekspertyza wskazywała na wady projektu - np. na to, że ustawa miała wejść w życie po pół roku od jej ogłoszenia, a jednocześnie minister sprawiedliwości miał mieć obowiązek przeniesienia sędziów i pracowników do przywróconych sądów w ciągu trzech miesięcy od ogłoszenia ustawy, czyli w okresie gdy formalnoprawnie sądy te jeszcze by nie istniały.

Jednocześnie Kosiński stwierdził, że zaproponowany przez Komorowskiego projekt zmian w ustawie o ustroju sądów powszechnych, ludowcy traktują "jako wstęp do kompromisu, jako wstęp do właściwych negocjacji".

Prezydencki projekt pozostawia ministrowi sprawiedliwości kompetencje do tworzenia i likwidacji sądów rejonowych; precyzuje jednak przesłanki do podejmowania typu decyzji. Jak wynika z projektu, sąd rejonowy mógłby być tworzony dla obszaru jednej, lub większej liczby gmin, zamieszkałych przez co najmniej 60 tys. mieszkańców, jeżeli łączna liczna spraw cywilnych, karnych i nieletnich wpływających do sądu rejonowego z obszaru gminy lub kilku gmin, wynosi co najmniej 7 tys. w ciągu roku kalendarzowego.

- Oczywiście ten projekt będzie podlegał zmianom tu w parlamencie i my jako PSL będziemy chcieli, aby uratować jak najwięcej sądów rejonowych, a więc nie tylko te 27 sądów z 79 jak zakłada prezydencki projekt, ale dużo, dużo - powiedział rzecznik PSL.

d2s8g51

Ludowcy zamierzają zgłosić do prezydenckiej propozycji kilka poprawek. Pierwsza z nich - jak mówił Kosiński - będzie dotyczyła obniżenia "współczynnika mieszkańców z 60 tys. na nieco niższy, co spowoduje, że więcej sądów rejonowych będzie możliwych do przywrócenia".

Kolejna poprawka ma dotyczyć zasady "obligatoryjnego tworzenia sądu rejonowego, jeśli w danym okręgu liczba rozpatrywanych spraw wynosi co najmniej 7 tys. w skali roku".

Ponadto - według Kosińskiego - PSL zgłosi poprawkę, która do tej liczby 7 tys. spraw cywilnych, karnych, spraw nieletnich rozpatrywanych w ciągu roku, włączy sprawy ksiąg wieczystych. - Tego w tym projekcie prezydenckim zabrakło - powiedział rzecznik PSL.

d2s8g51

"Prezydent za PO, a nie społeczeństwem"

Według Leszka Millera prezydenckie weto ws. sądów rejonowych jest "niedobrą decyzją". Podkreślił, że był to obywatelski projekt, pod którym podpisały się tysiące obywateli. - Ta ustawa nie zasługuje na weto - podkreślił lider SLD.

Szef SLD ocenił też, że prezydent, wetując ustawę, pokazał, że "reprezentuje interesy PO, a nie społeczeństwa". - Wydaje się być logicznym, że wszystkie partie, które głosowały wcześniej za poparciem ustawy ws. sądów, będą teraz głosowały za odrzuceniem weta - dodał Miller.

Głosowanie za odrzuceniem prezydenckiego weta do obywatelskiej ustawy o okręgach sądowych zapowiedziało już także koalicyjne PSL.

d2s8g51

"Komorowski milczał"

PiS będzie za odrzuceniem weta do obywatelskiej ustawy o okręgach sądowych, która miała przywrócić 79 sądów rejonowych; jest też przeciw prezydenckiemu projektowi zmian w ustawie o sądach powszechnych - powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

- PiS popierało inicjatywę obywatelską. Będziemy konsekwentni. Uważamy, że likwidacja Polski powiatowej, jaka ma miejsce pod rządami koalicji PO-PSL, jest wielkim błędem. Wetując tę ustawę, prezydent Komorowski podpisał się pod projektem likwidacji 79 sądów rejonowych - powiedział Błaszczak w sejmie, pytany, czy PiS zagłosuje za odrzuceniem weta.

Błaszczak skomentował też uwagi prezydenta, że obywatelski projekt zawiera wiele sprzeczności prawnych i w takim kształcie nie powinien do niego trafić . - A więc prezydent Komorowski nie orientował się w pracach parlamentarnych. Ma przecież grono urzędników, współpracowników, ministrów, którzy powinni uczestniczyć w sejmie w pracach parlamentarnych. Można było zgłaszać poprawki, zgłaszać wnioski. Prezydent Komorowski milczał - mówił.

d2s8g51

Prezydent, wetując ustawę, skierował do sejmu projekt, który określa precyzyjne kryteria, na podstawie których minister sprawiedliwości miałby prawo tworzenia i likwidacji sądów rejonowych - do likwidacji byłby sąd, do którego rocznie wpływa mniej niż 7 tys. spraw.

Szef klubu PiS odniósł się również do tej propozycji Komorowskiego. - Jeżeli prezydent Komorowski proponuje, żeby Polska powiatowa była zlikwidowana w części, to my się nie zgadzamy na likwidację Polski powiatowej w części - powiedział.

Głosowanie za odrzuceniem prezydenckiego weta do obywatelskiej ustawy o okręgach sądowych zapowiedziało już koalicyjne PSL i opozycyjne SLD.

d2s8g51

"Hipokryzja polityków"

Minister sprawiedliwości Marek Biernacki podkreślił, że zawetowana ustawa ograniczała kompetencje ministra sprawiedliwości do kształtowania polityki w ramach szeroko rozumianego wymiaru sprawiedliwości. Zarzucił też politykom hipokryzję w sprawie małych sądów.

- Bardzo często spotykamy się w opinii polityków z dużą krytyką wymiaru sprawiedliwości - co należy zrobić, co powinien zrobić minister. A z drugiej strony w bardzo niskich celach populistycznych, w źle przygotowanym projekcie, który był dla ministra sprawiedliwości tak naprawdę, jak się dłużej wczytamy, niewykonalnym do zrealizowania, ogranicza się ministra sprawiedliwości - powiedział minister dziennikarzom w sejmie.

Biernacki przypomniał, że gdyby nie weto prezydenta, ministerstwo, jeśli chciałoby zmieniać kształt wymiaru sprawiedliwości, musiałoby to robić w drodze ustawy, co trwa ok. półtora roku. - Z tego punktu widzenia był to już projekt bardzo zły - ocenił minister. Dodał, że prosił prezydenta o zawetowanie ustawy.

Zdaniem Biernackiego wykonanie ustawy byłoby trudne także z tego powodu, że okres mianowania prezesów sądów trwa (trzeba byłoby to zrobić w razie przywrócenia zlikwidowanych sądów) ok. 500 dni.

Reforma - jeszcze na etapie jej planowania - wywołała liczne protesty środowiska sędziowskiego; krytykowała ją i opozycja, i koalicyjne PSL. Ludowcy pilotowali w Sejmie obywatelski projekt przywracający stan sprzed tzw. reformy Gowina. Sejm uchwalił tę ustawę, Senat ją odrzucił, następnie większość posłów odrzuciła stanowisko senackie - ustawa trafiła do prezydenta, który w środę ją zawetował.

- Przepraszam, że mówię to o swoich przyjaciołach z PSL, ale to była polityczna, prymitywna hucpa, koniunkturalne wykorzystanie problemu, który się pojawił, do małych celów, żeby pokazać się w Polsce lokalnej. Tego nie powinno być, przy wymiarze sprawiedliwości nie powinno się rozgrywać tego typu spraw - ocenił Biernacki.

Prezydent Komorowski, wetując ustawę, skierował do sejmu projekt, który określa precyzyjne kryteria, na podstawie których minister sprawiedliwości miałby prawo tworzenia i likwidacji sądów rejonowych - do likwidacji byłby sąd, do którego rocznie wpływa mniej niż 7 tys. spraw. Zdaniem Biernackiego jest to propozycja korzystna i czytelna dla obywateli. - Nie jest to droga w kierunku konsensusu politycznego w parlamencie, ale jest gestem pana prezydenta do obywateli, do małych wspólnot lokalnych - powiedział minister sprawiedliwości.

- Nie dziwię się wetu pana prezydenta, będziemy oczywiście to weto wspierać jako klub parlamentarny - powiedział szef klubu PO, Rafał Grupiński.

Grupiński dopytany, czy rozmawiał na ten temat z szefem klubu PSL Janem Burym, potwierdził.

- Rozumiem, że PSL chce do końca bronić inicjatywy obywatelskiej, której klub ten był promotorem w parlamencie. Natomiast jednocześnie klub PSL jest wdzięczny prezydentowi, że wykazał inicjatywę co do tego, aby wprowadzić obiektywne kryteria powoływania i znoszenia sądów rejonowych - powiedział szef klubu PO.

Pytany, czy liczy na to, że PSL poprze prezydencki projekt, Grupiński powiedział: "Jestem przekonany, że jeśli obronimy weto pana prezydenta - a jestem pewien, że tak będzie - wtedy będziemy spokojnie mogli zbudować porozumienie z PSL co do obiektywnych kryteriów powoływania i znoszenia sądów rejonowych jakie zaproponował pan prezydent".

Prezydent zawetował w środę obywatelską ustawę, która miała przywrócić 79 sądów zniesionych w wyniku reorganizacji na mocy tzw. reformy Gowina.

Komorowski skierował jednocześnie do Sejmu własny projekt zmian w ustawie o ustroju sądów powszechnych, pozwalający ministrowi sprawiedliwości na tworzenie lub znoszenie sądów rejonowych na podstawie obiektywnych kryteriów.

d2s8g51
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2s8g51
Więcej tematów