Psikus dla Kaczyńskiego. Poszli na Żoliborz
Szybką reakcją policjantów zakończyła się próba sprawienia prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu psikusa. Taki cel postawili sobie happenerzy z Lotnej Brygady Opozycji z okazji Halloween.
Przedstawiciele Lotnej Brygady Opozycji pojawili się przed domem Jarosława Kaczyńskiego w niedzielę około godz. 17. Uczestnicy happeningu byli przebrani za duchy i mieli ze sobą dynie z antyrządowymi hasłami - informuje wyborcza.pl.
Uczestnicy akcji powiedzieli, że zamierzają poprosić prezesa Prawa i Sprawiedliwości o cukierki w zamian za odstąpienie od psikusa.
Happenerom nie udało się dostać przed drzwi willi na Żoliborzu, ale na jej ogrodzeniu zawiesili śpioszki. - Śpioszki dla śpioszka - tłumaczyli, nawiązując do zachowania prezesa PiS z niedawnej konferencji prasowej.
Zobacz też: Halloween obraża uczucia katolików? Ksiądz mówi o "zderzeniu kulturowym"
Uczestnicy akcji mieli ze sobą także zegar, który - jak twierdzili - miał być prezentem dla Jarosława Kaczyńskiego. - My się nie boimy, dynie przynosimy, jak się zbudzi, to je zje - śpiewali.
Członkowie Lotnej Brygady Opozycji zaznaczyli, że "wszystko, co robią, to tylko dowcipy z okazji 31 października".
Jak wyjaśnia serwis "Gazety Wyborczej", happening trwał około 20 minut i został zakończony legitymowaniem uczestników przez policjantów.
Przeczytaj też: