"Przyszliśmy na negocjacje z min. Religą w dobrej wierze"
Uczestniczyła Pani we wczorajszym
spotkaniu związkowców służby zdrowia z ministrem Zbigniewem
Religą. Jak oceni Pani odstąpienie od rozmów przedstawicieli
OZZL? - zapytał "Nasz Dziennik" przewodniczącą Sekretariatu
Pracowników Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność" Marię Ochman.
26.05.2007 | aktual.: 26.05.2007 04:18
Walka jest potrzebna wtedy, kiedy nie są realizowane pewne ustalenia. Dostaliśmy zaproszenie od pana ministra, dlatego wspólnie usiedliśmy przy stole. Na początku usiedli z nami również koledzy lekarze. Była to kontynuacja spotkania, które miało miejsce tydzień temu u premiera Jarosława Kaczyńskiego. Wtedy się umówiliśmy, że będziemy te rozmowy kontynuowali w następny piątek - powiedziała Ochman.
Przyszliśmy na negocjacje w dobrej wierze, z dobrymi intencjami. A to, że koledzy z OZZL wyszli z tego spotkania, uważam za błąd i dużą stratę. Bo na pewno ich obecność byłaby zarówno wsparciem w naszych argumentach, jak również zapewne nie mielibyśmy nic przeciwko temu, żeby lekarze otrzymali podwyżki. Przecież nikt tego nie kwestionuje, a wręcz przeciwnie: jesteśmy przekonani, że rola lekarza w procesie leczenia pacjenta jest wiodąca - stwierdziła Ochman gazecie. (PAP)