Przyszedł na policję z granatem w kieszeni
Wyjątkową nieroztropnością wykazał się mieszkaniec gminy Końskowola, który do puławskiej komendy przyniósł w kieszeni granat ręczny, pochodzący z okresu II wojny światowej.
01.04.2009 | aktual.: 01.04.2009 12:47
Mężczyzna powiedział, że niewybuch pod płotem posesji zobaczył jego syn grający w trakcie gry w piłkę.
Na komendzie, przeszkolony z zakresu pirotechniki funkcjonariusz zabezpieczył niewybuch do czasu odebrania go przez patrol saperski. Egzemplarz, który trafił do puławskiej komendy był bez zapalnika, ale z prochem wewnątrz. Gdyby doszło do wybuchu np. poprzez rozgrzanie, mógłby spowodować zagrożenie życia i zdrowia osób przebywających w jego pobliżu.
Policja przestrzega przed zbieraniem, przemieszczaniem i dotykaniem niewybuchów. Każde takie znalezisko należy oznakować i zabezpieczyć przed dostępem innych osób oraz jak najszybciej powiadomić policję.