Przystawił pistolet do głowy i żądał rozładowania towaru
Policjanci zatrzymali mężczyznę, który domagając się rozładowania zamówionych płytek ceramicznych, przystawił pistolet do głowy dostawcy. Agresywny 48-latek jest już w policyjnym areszcie. Podczas przeszukania domu znaleziono atrapy pistoletów i broń pneumatyczną.
14.10.2008 | aktual.: 14.10.2008 12:40
W poniedziałek wieczorem, do domu 48-letniego mężczyzny w Wysokiej Strzyżowskiej przyjechał pracownik jednego z rzeszowskich hipermarketów budowlanych. Przywiózł zakupione płytki ceramiczne. Klient zażądał, żeby dostawca rozładował towar. Gdy ten odmówił, pijany mężczyzna zaczął zachowywać się agresywnie. Grożąc, przyłożył 22-latkowi pistolet do głowy. Chłopak zdołał wskoczyć do samochodu i uciec. Powiadomił policję.
W trakcie przeszukania domu mężczyzny znaleziono dwie sztuki broni pneumatycznej i trzy atrapy pistoletów, do złudzenia przypominających broń palną. Zatrzymany 48-latek trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania był pijany. Badanie wykazało ponad 1,1 promila alkoholu. Mężczyzna za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu za to do 3 lat pozbawienia wolności.