Przyspieszenie startu edukacyjnego najmłodszych już wkrótce?
Jest sprawa, która łączy wszystkie główne partie: to plan przyspieszenia startu edukacyjnego najmłodszych - ujawnia "Dziennik".
15.10.2007 | aktual.: 15.10.2007 05:42
Już we wrześniu 2009 r. do pierwszej klasy pójdą sześciolatki. A w przyszłym roku szkolnym do obowiązkowej "zerówki" trafią pięcioletnie dzieci. Przedstawiciele trzech największych partii przekonują, że to priorytet ich polityki edukacyjnej.
Gdyby decyzja należała do mnie, to podpisuję się pod tym rozwiązaniem nawet dziś - przekonywał minister edukacji Ryszard Legutko. Jego zastępca i partyjny kolega Sławomir Kłosowski dodaje, że PiS ma już gotowy projekt zmiany ustawy oświatowej. Ze znalezieniem większości przyszłym Sejmie nie powinno być żadnego problemu.
W tej chwili to najważniejsza i najpilniejsza zmiana, jakiej wymaga polski system edukacji - przekonuje posłanka PO Krystyna Szumilas. Nie wiem, jaka jest determinacja PiS w tej sprawie, ale w LiD jest bardzo duża. Przypomnę, że to lewica pierwsza mówiła o potrzebie obniżenia wieku rozpoczęcia nauki w szkołach - podkreśla Marek Borowski, koordynator programu lewicowej koalicji.
Dlaczego ta zmiana jest tak istotna, że łączy nawet partie z dwóch różnych biegunów sceny politycznej? Rozmówcy gazety zgodnie podkreślają, że chodzi o wyrównanie szans edukacyjnych. Im wcześniej dziecko trafi do przedszkola, a potem szkoły, tym łatwiej przychodzi mu nauka. Po za tym dzieci przebywające w środowisku rówieśników lepiej się rozwijają. Na wsi, gdzie do przedszkoli uczęszcza zaledwie co trzecie dziecko, nauczyciele alarmują, że do klas pierwszych trafiają dzieci na poziomie rozwoju czterolatka.
Propozycja PO i PiS jest taka, aby w przyszłym roku szkolnym do zerówek poszli sześciolatkowie i ci pięciolatkowie, którzy urodzili się w pierwszej połowie roku. W kolejnym roku ta grupa poszłaby do pierwszej klasy, a do zerówek pozostała część, wtedy już sześciolatków, i pięciolatkowie. Z kolei LiD chce pozostawić ten wybór rodzicom, którzy mogliby skonsultować decyzję z psychologiem. (PAP)