ŚwiatPrzypadkami pedofilii w Kościele zajmuje się Kongregacja Nauki Wiary

Przypadkami pedofilii w Kościele zajmuje się Kongregacja Nauki Wiary

Na mocy decyzji Jana Pawła II, podjętej po wybuchu skandalu pedofilii w Kościele w USA, przypadkami takich przestępstw zajmuje się Kongregacja Nauki Wiary. Działa przy niej specjalny trybunał, przed którym prowadzone są postępowania.

Przypadkami pedofilii w Kościele zajmuje się Kongregacja Nauki Wiary
Źródło zdjęć: © WP.PL | Paweł Kozioł

25.09.2013 | aktual.: 25.09.2013 16:13

W kwietniu 2001 roku ogłoszony został list apostolski (Motu proprio) Jana Pawła II "Sacramentorum sanctitatis tutela", zawierający normy postępowania w przypadkach ciężkich przestępstw, w których orzeka Kongregacja Nauki Wiary. A za takie ciężkie przestępstwa uznawane jest seksualne wykorzystywanie nieletnich.

W dokumencie tym stwierdzono, że "przestępstwo przeciwko szóstemu przykazaniu Dekalogu, popełnione przez duchownego wobec osoby młodej, poniżej osiemnastego roku życia" należy do bezpośredniej kompetencji Kongregacji Nauki Wiary, która w takich przypadkach działa "jako trybunał apostolski".

Przed takim trybunałem może stanąć, po zakończeniu postępowania prowadzonego obecnie w kongregacji, podejrzany o pedofilię były nuncjusz apostolski na Dominikanie arcybiskup Józef Wesołowski.

W maju 2001 roku ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary kardynał Joseph Ratzinger wydał list "De delictis gravionibus", który faktycznie umożliwił realizację norm wprowadzonych przez Jana Pawła II. Kardynał Ratzinger zarządził, że wszystkie dochodzenia dotyczące przypadków pedofilii w Kościele objęte są tajemnicą papieską.

W związku z nasilającym się skandalem pedofilii, polski papież doprecyzował wydaną przez siebie w 1988 roku Konstytucję Apostolską Pastor bonus (Dobry Pasterz), w której ustalił, że "wykroczenia przeciwko wierze oraz poważne przestępstwa, tak przeciwko obyczajom, jak i te popełnione podczas sprawowania sakramentów, doniesione do Kongregacji Nauki Wiary, muszą być przez nią rozpatrzone".

Warto zauważyć, że już w watykańskiej instrukcji z 1922 roku pojawiło się pojęcie "crimen pessimum". Norma dotycząca zachowań homoseksualnych duchownego została już wtedy rozszerzona na - jak przypomniał Jan Paweł II 2001 roku - "odrażające przestępstwo wykorzystywania seksualnego dzieci przed okresem dojrzewania".

Historia kolejnych, wydawanych w Watykanie, dokumentów dowodzi, że od dekad istniało odpowiednie prawodawstwo kościelne w sprawie księży-pedofilów. Dopiero jednak właśnie polski papież, a potem jego następca Benedykt XVI, wcześniej prefekt Kongregacji Nauki Wiary sprecyzowali i uruchomili kościelne procedury.

Za pontyfikatu Benedykta XVI, który wprowadził linię określaną jako zerowa tolerancja wobec skandalu pedofilii, polecono episkopatom, aby współpracowały ze świeckim wymiarem sprawiedliwości. Uznano to za przełomowe wydarzenie w walce z pedofilią.

Kolejnym krokiem na tej drodze był okólnik Kongregacji Nauki Wiary, która w 2011 roku nakazała episkopatom całego świata przygotowanie szczegółowych wytycznych dotyczących sposobu postępowania w przypadku nadużyć seksualnych wobec nieletnich. W okólniku tym Watykan położył nacisk na konieczność uwzględnienia ustawodawstwa cywilnego danego kraju, w szczególności norm odnoszących się do ewentualnego obowiązku powiadomienia władz świeckich o przestępstwie.

Według ujawnionych statystyk w ciągu 10 lat do watykańskiej kongregacji napłynęło z całego świata 4 tysiące sygnałów o przypadkach pedofilii wśród duchowieństwa.

Najwyższą kościelną karą za pedofilię jest wykluczenie z duchowieństwa.

12 września rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi zapewnił o woli Stolicy Apostolskiej, by ściśle współpracować z Dominikaną w sprawie arcybiskupa Józefa Wesołowskiego, podejrzanego o pedofilię i zdymisjonowanego przez papieża Franciszka w sierpniu. Dyplomata został wezwany do Watykanu w związku z wszczętym postępowaniem w Kongregacji Nauki Wiary.

- Odwołanie nuncjusza nie oznacza absolutnie zamiaru uchronienia go przed wzięciem odpowiedzialności przez niego za to, co zostanie ewentualnie potwierdzone - oświadczył rzecznik Watykanu.

Nigdy wcześniej przed trybunałem kongregacji nie stanął pod zarzutem pedofilii żaden nuncjusz apostolski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)