Przyjaciółka prezesa PiS zarobiła krocie. Po wakacjach musi zrezygnować
Janina Goss zarobiła w 2018 r. prawie 200 tys. zł. Przyjaciółka Jarosława Kaczyńskiego zasiada w dwóch radach nadzorczych: BOŚ Banku i PGE. We wrześniu będzie jednak musiała zrezygnować z jednej posady, bo w życie wejdą nowe przepisy.
Janina Goss od 2016 r. jest członkinią rad nadzorczych w dwóch państwowych przedsiębiorstwach. W ubiegłym roku Banku Ochrony Środowiska zarobiła 113 tys. zł, a w Polskiej Grupie Energetycznej niespełna 80 tys.
Choć BOŚ to mały bank z problemami, a PGE jest gigantem sektora elektroenergetycznego w Europie Środkowej, to lepiej płaci ten pierwszy - zauważa dziennikarz gazeta.pl. Po tym, jak zacznie obowiązywać nowa ustawa o zarządzaniu mieniem państwowym, Goss oraz wszyscy, którzy zasiadają w więcej niż jednej radzie nadzorczej, będą musieli dokonać wyboru.
BOŚ czy PGE? Trudny wybór przyjaciółki Kaczyńskiego
W czerwcu Goss została ponownie wybrana do nowej rady nadzorczej BOŚ. Jeśli zdecydowałaby się wybrać PGE, jej trzyletnia kadencja w BOŚ potrwa w rzeczywistości trzy miesiące.
Zobacz też: Dziennikarz "Newsweeka" o Janinie Goss: ta pani daje znajomym kasztany na reumatyzm
76-letnia Goss uchodzi w PiS za szarą eminencję i jedną z osób najbliższych Jarosławowi Kaczyńskiemu. Poza PGE i BOŚ zasiada też zarządzie spółki Srebrna. To właśnie od "pani Janeczki", która jest ponoć zapaloną zielarką, Jarosław Kaczyński pożyczył 200 tys. zł na opiekę i leczenie ciężko chorej matki. Jeszcze na początku tej kadencji Sejmu był jej winien 80 tys. zł.
Goss w latach 2009-10 była członkiem rady nadzorczej Polskiego Radia, w latach 2006-09 członkiem rady nadzorczej TVP (była nawet jej przewodniczącą). Pracowała też w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska, łódzkim samorządzie oraz zarządzie Społem WSS w Łodzi.
Masz news, ciekawe zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl