Przybierają wody w rzekach
Nawet o metr przybrały niektóre podkarpackie rzeki po wieczornych intensywnych opadach deszczu. Najtrudniejsza sytuacja jest na południu regionu. Stany alarmowe przekroczone są na Wisłoce, Ropie, Jasiołce i Wisloku. Alarmy przeciwpowodziowe obowiązują w powiatach: mieleckim, jasielskim i ropczycko-sedziszowskim oraz w Krośnie.
30.03.2006 | aktual.: 30.03.2006 07:57
W 10 gminach leżących wzdłuż Wisłoki i Wisłoka wprowadzone zostały pogotowia przeciwpowodziowe. Zbiornik w Besku jest już pełny i będzie musiał zrzucać wodę, więc w Krośnie układane są worki na najbardziej zagrożonych zalaniem terenach. W powiecie łańcuckim zaczynają wylewać małe rzeczki.
Na lubelszczyźnie deszcz przestał padać, kolejne opady - ale znacznie słabsze zapowiadane są na jutro.
Ponad 200 strażaków ratuje przed zalaniem posesje mieszkanców w osiedlu Zawieprzyce w Krasnymstawie. Teraz sytuacja jest juz opanowana, ale podtopionych zostało wiele posesji. Osiedle jest zalewane wodą z rzeki Wieprz. Jej poziom o ponad metr przekracza stan alarmowy. Zagrożonych jest około 200 zabudowań, strażacy zabezpieczyli je workami z piachem.
W Krasnymstwie woda przelewa się także przez drogę do Chełma.
Sytuacja na rzekach w województwie świętokrzyskim stabilizuje się, ale wciąż utrzymuje się zagrożenie powodziowe. Poziom wody w Wiśle w Sandomierzu przekroczył stan ostrzegawczy i obecnie przyrost wody jest nieznaczny. Kamienna w Wąchocku przekroczyła stan alarmowy o pół metra.
W Ludwinowie w gminie Solec Zdrój zostali ewakuowani mieszkańcy kilkunastu gospodarstw. Opada poziom wody w Belniance w Daleszycach. Natomiast przez gminy Morawica i Chęciny przechodzi fala kulminacyjna na Czarnej Nidzie. Potrwa to prawdopodobnie jeszcze kilka godzin.
W nocy Odra w Krzyżanowicach przybrała kolejnych 8 centymetrów i przekracza stan alarmowy już prawie o 2 metry, a w Chałupkach o 114 centymetrów. Większość śląskich rzek nadal przekarcza stany alarmowe i cały czas dochodzi do lokalnych podtopień. W powiecie raciborskim wylala rzeka Ruda. Z tego powodu zamknieto drogę z Ciechowic do Kuźni Raciborskiej przez Turze.
Zmniejsza się zagrożenie powodziowe na Dolnym Śląsku. W trzech dolnośląskich gminach: Nowogrodźcu, Marciszowie i Mysłakowicach obowiązuje jeszcze alarm przeciwpowodziowy. Alarm odwołano w gminie Zagrodno, stabilizuje się również sytuacja w dorzeczu Kaczawy.
Wysoki poziom wody utrzymuje się na rzekach: Oława, Ślęza, Bystrzyca, Czarna Woda, Orla i Kamienica. Na Dolnym Śląsku ciągle dochodzi do lokalnych podtopień. Woda spływa jednak z pól, a nie wylewa się z rzek. Podtopione zostały budynki gospodarcze i piwnice, między innymi, w okolicach Środy Śląskiej, Bolesławca, Ząbkowic Śląskich, Oławy i Wrocławia.