Przez upał może zabraknąć piwa
Nowozelandzki naukowiec wyraził obawy, że zmiany klimatyczne mogą mieć negatywny wpływ na
wytwarzanie piwa w Australii i Nowej Zelandii.
08.04.2008 | aktual.: 08.04.2008 08:33
Zdaniem klimatologa z Narodowego Instytutu Badań Wody i Atmosfery w Wellington Jima Salingera, zmiany klimatu najprawdopodobniej doprowadzą w obu krajach do spadku produkcji słodu jęczmiennego, jednego z podstawowych składników piwa.
Salinger podkreśla też, że w ciągu najbliższych 30 lat niektóre regiony kontynentu australijskiego i wysp nowozelandzkich staną się bardziej suche i z tego powodu pogłębią się niedobory wody.
Piwo należy do najpopularniejszych napojów spożywanych w obu krajach i zarówno Australia, jak i Nowa Zelandia należą do światowej czołówki jego konsumentów. Przeciętny Australijczyk rocznie wypija ok. 110 litrów piwa, a Nowozelandczyk - 77 litrów.