Przez pieprz trafił za kratki
Pieprz był głównym materiałem dowodowym w sprawie zabójstwa dokonanego przez byłego policjanta z Opola. Te same ziarna przyprawy znaleziono w samochodzie ofiary - Bułgara Nikola G., który pod Opolem zajmował się sutenerstwem - i w mieszkaniu skazanego. Mężczyzna został skazany na 25 lat pozbawienia wolności.
Stanisław M., jeszcze jako policjant, pobierał haracz od prostytutek i sutenerów za milczenie. Bułgarowi obiecał wizę dla jego dziewczyny za 2 tysiące złotych. Kiedy nie potrafił wywiązać się z obietnicy, Nikola G. zaczął go szantażować. Stanisław M - jak twierdzi opolska prokuratura - zastrzelił Bułgara i wrzucił do Odry.
Były policjant nie przyznaje się do winy. Wszystko wskazuje na to, że złoży po raz trzeci apelację. Sąd już dwa razy uchylał decyzję w jego sprawie. Wątpliwości budzi tzw. mikrodrobina nieznanego pochodzenia znaleziona w ranie ofiary. Wyrok jest nieprawomocny.