Przez 40 lat więzili upośledzonego mężczyznę i zmuszali do niewolniczej pracy. Sąd wydał wyrok w zawieszeniu
Całe dorosłe życie mężczyzna spędził zamknięty w małej, szopie bez prądu, wody czy okna. Uratowany z niewoli Brytyjczyk ma teraz ponad 60 lat i nie potrafi normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Za okrucieństwo, którego się dopuścił jeden z oprawców, dostał wyrok w zawieszeniu.
07.02.2022 16:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zjawisko niewolnictw jest dalekie od zakończonego i chociaż kojarzy się z daleką historią, ma miejsce także w XXI wieku, na dodatek w środku Europy. Pewien upośledzony intelektualnie 60-letni Brytyjczyk został wyzwolony z niewoli po 40 latach.
Praktycznie przez całe swoje dorosłe życie był więziony w starej wilgotnej szopie bez prądu, wody czy okna. Mężczyzna głodował, spał w brudnej pościeli i całymi dniami pracował za półdarmo. Był także regularnie upijany przez swoich oprawców, aby jeszcze bardziej mogli go kontrolować.
Przez 40 lat więzili człowieka i zmuszali do pracy. Wyrok sądu budzi kontrowersje
Jak podaje BBC, które dotarło do akt sprawy, policja miała znaleźć mężczyznę "w zgniłej szopie, przez którą przelewała się woda, z prowizorycznym łóżkiem i zakrzepłymi wymiocinami w kącie". Zapytany, dlaczego nigdy nie próbował odzyskać wolności, powiedział, że nie uciekał, "ponieważ nie miał dokąd pójść".
Mimo udzielonej mu pomocy fizycznej i psychicznej, koszmar 60-latka daleki jest od zakończenia, ponieważ już nigdy nie dojdzie do siebie.
Oprawcami okazali się dwaj mężczyźni, ojciec i syn: 81-letni Peter Swailes senior i 56-letni Peter Swailes. To senior był przede wszystkim odpowiedzialny za piekło zgotowane uwięzionemu, upośledzonemu mężczyźnie. Ponieważ starszy oprawca zmarł, zanim doszło do rozprawy, sądzony był tylko jego syn.
56-letni Swailes został niedawno skazany jedynie na 9 miesięcy więzienia w zawieszeniu na półtora roku. Sąd przyjął argument, że był mało zaangażowany w to, co działo się z ofiarą i że nie został poinformowany o tym, w jakich warunkach ofiara żyje.
Źródło: Super Express