Przewoźnik na szefa IPN?
Prof. Andrzej Zoll "kategorycznie odrzuca" możliwość ubiegania się o urząd prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Nie wyklucza zaś tego sekretarz Rady Pamięci Ochrony Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik.
19.05.2005 | aktual.: 19.05.2005 18:08
Stanisław Wileński - rzecznik Zolla, któremu wkrótce kończy się kadencja Rzecznika Praw Obywatelskich - poinformował, że nikt z Zollem nie rozmawiał o takiej propozycji i że zdecydowanie nie będzie on zabiegał o stanowisko szefa IPN.
Zolla media wymieniały jako jednego z możliwych kandydatów do tej funkcji po tym, jak w środę ani Leon Kieres, ani Leszek Buller nie uzyskali poparcia kolegium IPN. Nowego prezesa wybierze prawdopodobnie nowy Sejm.
Wśród dziennikarzy obecnych w środę w IPN krążyły też wieści, że kandydatem mógłby być Przewoźnik. Powiedział on, że "za wcześnie jest na takie deklaracje". Oświadczył, że decyzję podejmie po rozpisaniu nowego konkursu przez kolegium IPN.
Również historyk IPN Antoni Dudek nie wykluczył, że przystąpi do konkursu. Nieoficjalnie mówi się, że wystartować może też ktoś z krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
Swoich kandydatów zapewne wydelegują do konkursu poszczególne partie. Forsowanie własnego kandydata zapowiedział Roman Giertych z LPR, ale nie podał jego nazwiska.
1 czerwca zbierze się kolegium i zdecuje o tym, kiedy rozpocznie się nowy konkurs na to stanowisko. Cała procedura potrwa około 3 miesięcy. Nad wyłonionym przez kolegium kandydatem, będzie głosował Sejm przyszłej kadencji.
Prezesa wybiera Sejm większością trzech piątych głosów; wybór musi zaakceptować Senat. Wybór nowego prezesa może wywołać spory. Pierwszego szefa IPN wybierano przez wiele miesięcy w latach 1999- 2000.