Przewozili zapalniki do pocisków z II wojny światowej
Na przejściu granicznym w Świecku
(Lubuskie) zatrzymano ojca i syna z Gdańska, którzy wieźli do
Polski kilka zapalników do pocisków artyleryjskich z okresu II
wojny światowej.
22.04.2006 | aktual.: 22.04.2006 11:55
Jak poinformował rzecznik Lubuskiego Oddziału Straży Granicznej Mariusz Skrzyński, w ich domu znaleziono kilkadziesiąt rozmontowanych pocisków i kilkanaście kolejnych zapalników.
Gdańszczan zatrzymała w czwartek późnym wieczorem niemiecka policja federalna. Po wykonaniu czynności sprawdzających i zabezpieczeniu zapalników w piątek Polaków wraz ze sporządzoną dokumentacją przekazano polskiej Straży Granicznej.
Mężczyźni wyjaśnili, że zapalniki kupili na giełdzie w Berlinie. Przyznali, że są kolekcjonerami militariów. Na polecenie prokuratora obaj zostali zatrzymani.
Starszy z nich po badaniu lekarskim został umieszczony na obserwacji na oddziale psychiatrycznym, młodszego po złożeniu wyjaśnień i wykonaniu niezbędnych czynności procesowych zwolniono - powiedział Skrzyński.
Straż Graniczna natychmiast nawiązała kontakt z policją z Gdańska. Policjanci podczas przeszukania domu należącego do zatrzymanych znaleźli prawdziwy arsenał - kilkadziesiąt pocisków i kilkanaście zapalników. Wszystkie były w dobrym stanie i zakonserwowane. Zabezpieczeniem amunicji musieli zająć się saperzy.
Jak dodał Skrzyński, prawdopodobnie w przydomowym garażu amunicja była rozbierana i konserwowana, a następnie oferowana do sprzedaży kolekcjonerom militariów za pośrednictwem giełdy internetowej. Wstępnie wykluczono, by podejrzani posiadali ją w innym celu.
Teraz kolekcjonerom niezwykle niebezpiecznych militariów grożą dwa zarzuty - posiadania amunicji bez wymaganego zezwolenia oraz niewykluczone, że sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia ludzi. O tym jednak, czy zostaną przedstawione, zadecydują prokuratura i policja, które prowadzą śledztwo w tej sprawie.