Przewodniczący Komisji Europejskiej: prezydent Abbas i Fajad "szczerze" pragną pokoju z Izraelem
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso jest pewien, że prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas i jego premier Salam Fajad "szczerze pragną" osiągnięcia pokoju z Izraelem.
13.07.2012 | aktual.: 13.07.2012 22:40
Barroso wyraził takie przekonanie w wywiadzie, który ukazał się w piątek na łamach izraelskiego dziennika "Haarec", w jego wersji elektronicznej.
Szef KE udzielił wywiadu podczas wizyty na Bliskim Wschodzie, w czasie której spotykał się z przywódcami izraelskimi i palestyńskimi.
- Europa jest autentycznie zaniepokojona. Konflikt palestyńsko-izraelski ciągnie się zbyt długo. Byłem w Ramallah i zdaję sobie sprawę z trudności, jakie napotyka dialog. Jednak prezydent Abbas i premier Fajad, z którymi prowadziłem bardzo szczere rozmowy, rzeczywiście pragną pokoju z Izraelem. Nie mam co do tego wątpliwości. Powinniśmy wykorzystać tę szansę- mówił Barroso w wywiadzie.
Barroso przypomniał, że "Izrael jest silną stroną w konflikcie, podczas gdy Palestyńczycy czują się upokorzeni".
- Ten stan rzeczy nie może trwać wiecznie" - ostrzega przewodniczący Komisji Europejskiej. - Aby uniknąć wybuchów przemocy, należy zdobyć się szczodre gesty dla osiągnięcia pokoju (...) Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to w chwili obecnej priorytet dla izraelskiej opinii publicznej, ale pilnie potrzebne jest dziś przywództwo i strategiczna mądrość.
Przewodniczący KE przypomniał z naciskiem stanowisko Unii Europejskiej, która potępiła izraelską ekspansję dokonującą się poprzez tworzenie żydowskich osiedli na okupowanych terytoriach palestyńskich. - Należy położyć temu kres - dodał.
Barroso zakończył wizytę w Izraelu i na Zachodnim Brzegu, podczas której wzywał obie strony do wznowienia dialogu pokojowego, sparaliżowanego od września 2010 roku, zaledwie w trzy tygodnie po tym, jak się rozpoczęły.
Spotkał się z prezydentem Izraela Szimonem Peresem i premierem Benjaminem Netanjahu oraz wymienionymi wyżej palestyńskimi przywódcami.
Była to pierwsza jego wizyta w Izraelu i na Zachodnim Brzegu od czasu, kiedy w 2004 roku został przewodniczącym KE.